Tokio Hotel

Paula

opko nr 1

Był piękny letni wieczór...
chłopacy z Tokio Hotel szykowali się do długiej trasy koncertowej,
która miała się zacząć następnego dnia.
Mieli jechać do Polski.
Chłopacy poganiali się nawzajem żeby się szybko pakowali bo już było późno.
-Bill weź tą bluzkę to nie twoja torba! - mówi Tom
- Oj daj mi święty spokój ja nie mam czasu patrzeć czy to twoja czy jakaś tam torba
i tak przecież wszystko dotrze na miejsce. chyba ze ty baranie zapomnisz jej wsiąść.
- odparł wkurzony Bill
-Nie wyzywajcie się!! to nic wam nie da! - wtrącił Georg.
Gustav przyznał mu rację
Kłótnia nic nie zdziałacie powiedział
Wtem wszedł do pokoju organizator
-No jak tam chłopcy ..juz spakowani? - spytał się z zaciekawieniem
- No jak można juz być spakowanym? skoro ten debil myli torby. -powiedział Tom
- Jaki debil?! kto tu jest debilem?! - odparł wkurzony Bill
-Oj dobra chłopacy nie kłócić mi się tu bo nie ma czasu! - powiedział organizator
- Ale no jak mamy się tu nie kłócić jak on myli torby i wkłada ubrania do mojej. - odparł wkurzony Tom.
- A czy to jest jakiś powód do kłótni? - zapytał organizator.
- Tom daj spokój każdemu zdarza się pomylić z pośpiechu. - powiedział Georg
-Właśnie. Powiedział coś niezorientowany - Gustav.
-Mnie to nie obchodzi czy się będziecie kłócić czy nie.
Macie być za 30 min w łóżkach bo jutro długa droga przed nami i macie być wypoczęci. - odparł organizator
Chłopcy pakowali się dalej.
Bill sobie nucił piosenkę "Rette mich"
Georg juz się spakował i poszedł się kąpać.
Gustav już też kończył i zaczął pospieszać Georga.
- Georg długo tam jeszcze?! Jestem padnięty i chce się wykąpać i położyć spać. - odparł wkurzony Gustav.
- Nie juz wychodzę jeszcze tylko wyczesze włosy i możesz juz się myć. - powiedział Georg.
- Ej Tom sprawdź gdzie mamy koncerty w Polsce? - poprosił Bill.
- Najbliższe mamy w: Płocku, Warszawie, Katowicach, Gdańsku i we Wrocławiu. - odparł Tom.
- ehh dużo słyszałem o Płocku, podobno tam mieszkają fajne dziewczyny. - powiedział Bill.
- o fajnie potrzeba mi teraz jakiejś dziewczyny...może kogoś sobie tam znajdę...-odpowiedział zamyślony Tom.
- Georg wyszedł w końcu z tej łazienki i wparował od razu na łóżko..
- Matko Georg co ty tam tyle czasu w tej łazience robiłeś? zapytał zaciekawiony Gustav.
- No mówiłem ci że musiałem się wykąpać. - odparł zaspany juz Georg.
Gustav juz nie pytał o więcej. Bo widział ze jego kolega juz śpi.
Poszedł się tylko myć.
Bill z Tomem w tym czasie rozmawiają:
-Wiesz...cieszę się z tego ze jedziemy jutro do Polski...- odparł Tom
- Czemu?? - zapytał zdziwiony Bill
- A no bo wiesz...jak byłem młodszy to zawsze tam chciałem pojechać. Odparł - zawstydzony Tom.
- he he...- Bill tylko się zaśmiał.
-Ej no Gustav myj się szybciej!! - powiedział Tom
- Dobra, dobra ja juz wychodzę...łazienka jest wolna.-Powiedział Gustav.
Bill szybki i zwinny czmychnął szybko do łazienki.
- Bill!!- Krzyknął Tom ze złością
-Oj dobra daj Se siana ja jestem zmęczony! -wrzasnął Bill
- Dobra masz kwadrans, ale ani jednej minuty dłużej. -powiedział z pogardą Tom.
-dzięki. odparł i wskoczył pod prysznic.
Tom położył się na łóżku i rozmyślał o trasie koncertowej w Polsce.
- ehh jak by było fajnie znaleźć tam jakąś fajną laskę..- powiedział cicho Tom..
Bill zmywał makijaż i sobie nucił piosenkę "Leb Die Sekunde"
Wskoczył szybko pod prysznic i po pięciu minutach wyszedł. Wyczesał tylko włosy i wyszedł z łazienki.
-Tom nie spij !! idź juz się myć- powiedział cichym głosem.
Bill położył się na łóżko i po kilku chwilach zasnął.
Tom też się szybko umył i wskoczył do łóżka.

Niedługo ciąg dalszy... Very Happy

klaudia92

nom fajne fajne, tylko poprawiaj trochę błędy, zamiast kłutnia - kłótnia heh Very Happy

osiek_aga

no troche błędów jest a i jak piszesz dialogi to prosze cie między wypowiedzią a np odparł Tom wstaw miślniki, tak się lepein czyta heh a w Polsce to w ogóle fajne dziewczyny są ^^

stokroteczka

No pewnie że fajne! Najlepsze! No a opowiadanko fajne:)

Paula

ehh np błędy sie zdażaja Razz

zresztą ja to pisałam tak od razu z głowy...i jeszcze na gg gadałm to wiecie...ehe

klaudia92

Oj nie czepiac się mojej Pimpoliny Very Happy

To jej pierwsze opko, które publikuje gdziekolwiek Very Happy

Nad błędami się popracuje Very Happy

osiek_aga

my się wcae nie czepiamy my tylko dajemy dobre rady ^^ heh a opko fajne ^^

klaudia92

Paulincia mowi ze kocha wasze rady Very Happy

Paula

osz ty Klaudia :p ja tu nic nie mówiłam Razz

mannie

hehe rzeczywiscie z tymi myslnikami to prawda ^.^ ale opcio fajnie sie zapowiada Wink

Paula

dobra..poprawiłam i juz jest dobrze... Smile

pa

mannie

ehe

naprawde wyglada i czyta sie lepiej Wink

klaudia92

tyyy maluch pisz mi CD a nie siedzisz i myślisz. coooo?

Gość

część 2

Promienne słońce wdzierało się do pokoju chłopaków.
Georg kręcił się na łóżku bo słońce świeciło mu prosto w oczy.
Obudził się... Zerknął tylko na zegarek, przetarł oczy i poszedł do łazienki.
Inni chłopcy też już sie budzili.
-ehh śpi jeszcze ktoś? - zapytał zaciekawiony Bill.
-Nie, już nikt nie śpi. - odparł zaspany jeszcze Tom.
-Dobra to ja idę się dopakować i ie do łazienki. - odparł Bill, który właśnie wstał z łózka.
-Ok. - odparł Tom i położył się jeszcze.
-Georg wyszedł już z łazienki i poszedł się pakować.
Bill szybko się umył i ubrał.
Gustav i Tom też się już ubrali.
I wszyscy zeszli na śniadanie.
Po posiłku pojechali na lotnisko.
O godzinie 10 mieli swój samolot do Warszawy.
Podróż była krótka.
Fani czekali na chłopaków na warszawskim lotnisku.
Gustav, Georg, Bill oraz Tom przedarli się przez nich z wielkim trudem.
-Bill!! - krzyknął Tom.
- Co się stało? - zapytał Bill z zaciekawieniem.
- Nie wiedziałem, że w Polsce mamy tylu fanów. - stwierdził Tom.
- No, a co ty myślałeś? - spytał z zaciekawieniem Gustav.
Georg tylko się zaśmiał.
Pojechali do Płocka.
Zakwaterowali się w hotelu " Petropol".
I poszli na górę.
Tom wyjrzał przez otwarte okno by podziwiać uroki miasta.
W dole spostrzegł cztery dziewczyny.
Jedna wpadła mu w oko.
Zawołał do nich:
- ej dziewczyny poznajecie mnie? - zapytał Tom.
Jedna odpowiedziała:
- jasne, że tak Tom! - i zaczęły wrzeszczeć.
- Może chciałybyście wpaść do nas? - zapytał Tom i popatrzytł na chłopaków.
- No jasne, że tak. - odpowiedziały.
- Mamy pokój nr. 116 i czekamy na was. - odpowiedział grzecznie Tom.
Sprytne i zwinne dziewczyny szybko wjechały windą i już pukają do drzwi. Otwiera Bill. Jedna z nich nie patrząc czy ktoś patrzy czy też nie rzuciła się Billowi na szyję.
- Bill..?! To naprawde Ty? - zapytała uradowana dziewczyna.
-Tak, tak to naprawde ja. - odpowiedział Bill.
- Matko nie mogę w to uwierzyć, że to naprawde Ty. - powiedziała drobnym i cichym głosem dziewczyna.
- ehh ja też się cieszę, że Ciebie tu spotkałe, a to dzięki Tomowi. - odparł Bill.
- Może wejdziecie do środka? - zapytał Georg spoglądając na jedną z dziewczyn.
Dziewczyny weszły do środka i usiadły na łóżko.
- Jak macie na imię? - zapytali chłppcy?
- Ja jestem Klaudia.
- Ja Ada.
- Ja Karolina
- a ja jestem Paulina, ale mówcie mi Paula, spojrzała się na Billa i uśmiechnęła lekko.
- Miło nam. - odparli.
- No my się chyba nie musimy przedstawiać.?! - zapytał Gustav.
- Nie, nie musicie. - odpowiedziała cichym głosem Ada.
- Może chcecie się czegoś napić? - zapytał Tom.
-Ja może poproszę wodę. - odparła Paula.
- A wy dziewczyny? - zapytał Georg i uśmiechnął się do Karoliny.
Karolina, Klaudia i Ada też poprosiły wodę.
- Ktoś może chcę Red Bulla? - spytał Bill, który go właśnie popijał.
- Ja chcę. - odpowiedziała Paula.
- Ej Tom przynieś jakąś szklankę. - zawołał Bill do Toma.
- Nie chce mi się. - odparł Tom i spojrzał się na Klaudię.
Paula wzięła puszkę i się z niej napiła.
Bill popatrzył na nią i się tylko uśmiechnął i wypił resztę.
Ada spoglądała cały czas na Gustava.
- Ehh jaki ten Gucio jest ładny. - pomyślała sobie Ada.
Gustav w tym samym momencie sobie to samo pomyślał.
- Ahh jaka ta Ada jest śliczna...
- Możemy poprosić o wasze autografy? - zapytała Karolina.
- Oczywiście, że tak. - odpowiedzieli chłopcy.
- A macie może jakieś kartki? - zapytał Tom.
- Nie. - odpowiedziała Klaudia i się uśmiechnęła do Toma.
- Ale mamy za to waszą płytę "Schrei". - odpowiedziała Ada.
- O^o jak dobrze.- odparł uśmiechnięty Bill.
Paula wyjęła soją płytę i podała Billowi, potem Tomowi, Georgowi i Gustavi. To samo zrobiły dziewczyny.
- Dziękujemy bardzo. - odpowiedziały grzecznie dziewczyny.
- Ehh nie ma za co. - odpowiedzili chłopcy.
- Będziecie na koncercie jutro? - zapytał z ciekawościa Tom.
- Tak. - odpowiedziała Ada.
- A może chciałybyście się spotkąć po koncercie? - zapytał Bill.
- Dobrze. - odpowiedziały.
- No to o 21 się spotkajmy za kulisami. - zaproponował Gustav.
- Ok. - odparła Klaudia.
- Jest probelm. - odparła Paula.
- Jaki? - zapytał Georg.
- Nie wpuszczą nas. - odparła.
- Hmm. zaraz coś wymyslimy. - odpowiedział Bill.
- Wiem. Dam Ci mój nr telefonu i jak nie będą chcieli was wpuścić to zadzwońcie. - odpowiedział Bill.
- Ok. - odparła zamyślona Karolina.
- Masz tu, napisałem Ci na kartce mój nr. - odparł Bill.
- Dziękuję. - odpowiedziała zadowolona Paula.
- Niestety, ale my musimy już wracać. - odparla Klaudia.
- Ehh no szkoda, bo miło się z wami spędziło czas. - odparł Tom.
- No wszystko się kończy i zaczuna. - odparła Ada,
- Masz rację. - odparł Gustav.
Ada się tylko zaśmiała i zarumieniła.
- No to dozobaczenia jutro. - odparł słodkim głosem Bill.
- Dozobaczenia. - odpowiedziały dziewczyny i wyszły z pokoju.

CDN... . Smile

klaudia92

No widzisz nie zalogowałaś się Very Happy

Ale opko fajne heh

AngelOfDarkness

Nieźle

P I znowu zaczynam swoją starą gadkę: żądamwięcej opisów i rozwijaj jakoś te wątki, bo tu łubudubu, bum i są w hotelu Laughing

Ale nie, opo fajne, i pisz dalej.

mannie

hyhy,tez tak mysle, Angelicu Wink

opek super, ale malo opisow i... jakos tak... sorki, ale troche banalne... chyba, paulinko, uwierzylas w te ploty, ze Tom jest podrywaczem ^.^ ale opek ok ^.^

palma_15

nom ok ale zgadzam sie z mannie że troszeczke banalnie i wszystko dzieje sie tak szybko myslę ze sie rozpiszesz i następne części będe jeszcze lepsze Razz

czekam na CD jest bardzo ciekawie Very Happy

Borys

Fajne

Paula

ha nie chce mi sie pisać dalszych części narazie...kiedy indziej dam Razz

ale nie fochować sie na mnie...!!