Tokio Hotel

Paula

hyh maybe maybe Razz

goo_gu

nie maybe maybe tylko CD!! Ale nie wiem jaki jest od tego skrót z angola...

Paula

hyh maybe napisze, ale nie wiem kiedy to sie stanie ;]

Paula

Bill rozglądał się dłuższy czas po pokoju. Dostrzegł w niebieskiej ramce z napisem
I love you swoje zdjęcie. Ucieszył się strasznie. I chciał żeby Paula dała mu jakiś mazak to zostawiłby po sobie jakiś ślad. Czarnym markerem napisał na dużym plakacie "Zawołaj mnie, a ja podążę za Twoim głosem. - kocham Cię Paula Twój Bill"
Tymczasem Paulina prowadziła z mamą krótką rozmowę:
- Co on robi w naszym domu? - zapytała matka i spojrzała z ciekawością na córkę. - Czy on ma coś wspólnego z tym, że przez tyle dni nie było cię w domu?
- Mamo.. To długa historia. Spotkaliśmy ich przypadkiem. Moje największe marzenie się spełniło! - dziewczyna wzięła szklanki z piciem i szybkim krokiem wróciła do swojego pokoju.
Najpierw uchyliła drzwi i zajrzała do środka. Nie mogła uwierzyć własnym oczom! Bill siedział na podłodze i bawił się czule z jej psem.
- Chyba się polubiliście? - zaśmiała się i postawiła szklanki na stoliku.
- Masz bardzo fajnego psa. - odparł i usiadł obok niej. - Ja mam o wiele większego i on nie jest taki potulny jak twój.
Paulina tylko się uśmiechnęła i zaczęła wpatrywać się w jego oczy.
Jej największe marzenie się spełniło! Siedziała twarzą w twarz z Billem Kaulitzem. Wcześniej tylko patrzyła na jego plakaty, a teraz widziała go na żywa. W pewnej chwili Bill zbliżył się do niej i objął w pasie. Delikatnie zbliżył swoje wargi i lekko pocałował w usta. Trwało to kilka chwil, ale z pewnością był to najlepszy moment w życiu Pauli. Zarumieniona z ledwością wydusiła z siebie:
- Może pooglądamy TV?
- Poczekaj.. Coś źle zrobiłem? Nie chciałaś tego? - speszył się Bill.
- Nie o to chodzi. Ja zawsze tak chciałam! Czuję, że to sen! Bill... Jesteś cudowny! - odparła i przytuliła go mocniej do siebie.
- Oto mój dom. - powiedziała Klaudia i otworzyła drzwi od mieszkania. W środku nikogo nie było, jej rodzice zawsze pracowali o tej porze. - Nie przestrasz się bałaganu.
- No co ty. U mnie jest gorzej. A to twój pokój? - zapytał i otworzył pierwsze drzwi.
- Tak. Wejdź śmiało, a ja zaraz wrócę.
- A gdzie idziesz?
- Do łazienki. Włącz komputer, jak chcesz. Sprawdzę tylko wiadomości na gg.
- Już jestem. - weszła z powrotem do pokoju.
- Pokaż! Masz Aerosmith! O Bożeee.. To mój ulubiony zespół! Włącz.. Proszę cię. - prosił Tom.
- Oni są świetni! Heh.. też ich lubię.
- A tą piosenkę dedykuję tobie. Ma taki milutki tekst... - powiedział prawie szeptem i włączył "I don't miss a thing".
W pewnej chwili słuchanie muzyki przerwał im dzwonek do drzwi.
- Nie otwieraj... - spojrzał na nią błagalnym wzrokiem.
- Muszę, może to coś ważnego. - powiedziała i podeszła do drzwi.
To był Paweł. Wszedł do środka.
- Co tu robisz? - zapytała zdziwiona.
- Napisałem ci na gg , że wpadnę. Musimy pogadać.
- Ee.. wiesz, nie było mnie w domu. A to takie ważne?
- Tak! Bo ja już wiem, że bez ciebie nie mogę żyć! - powiedział i zaczął ją całować.
- Co ty robisz z moją dziewczyną?! - Tom wszedł na przedpokój i zdziwiony spojrzał na Pawła.
- Yy.. Twoją dziewczyną? Jak to? Ten baran to twój chłopak?
- Żaden baran Pawełku! Miałeś swoją okazję, nie doceniłeś tego.. a teraz przykro mi, ja cię nie kocham! Już dawno o tobie zapomniałam. Nie chcę cię widzieć, wyjdź stąd. - Klaudia wskazała na drzwi , a za chwilę zamknęła je za sobą.
-Kim on był? - przytulił ją do siebie Tom.
- Nie chcę o nim gadać... Kiedyś go kochałam, ale zranił mnie jak cholera. Mam go dosyć!
- Nie przejmuj się nim. Kocham Cię.
- Ja ciebie tez. Dobrze, że cię mam. - pocałowała go w usta i mocno przytuliła do siebie.
W tym samym czasie Ada z Gustavem leżeli na łóżku w hotelu. Chłopak gładził ją rękami po jej brzuchu.
- Mogłbym tu z tobą być zawsze... - powiedział szeptem i delikatnie zaczął dotykać jej szyi. - Jesteś wyjątkowa, śliczna i te twoje niebieskie oczy, są takie śliczne.
- Dzięki. Nigdy bym nie pomyślała, że to powiesz... Że zwrócisz uwagę na taką dziewczynę. Zwykłą, przeciętną.
- Jesteś niezwykła. Masz coś w sobie. Coś, co mnie do ciebie przyciąga. Gdy pierwszy raz cię zobaczyłem, wiedziałem, że musisz być moja... Poczułem motylki w brzuchu.
- Naprawdę? To takie dziwne, nieprawdopodobne... Nie znałeś mnie...
- Ale wiedziałem, że jesteś wyjątkowa.
I chciał ją pocałować, ale…..

AngelOfDarkness

Ale? nie ma zadnego ale Very Happy

cudne tooo, bas z Klaudii i Pawełka Wink

cd ptooosie Wink

klaudia92

hohoho ładne Razz

pomagałam Ci ha ^^ Pawełek to epizod (chyba), zobaczymy co Paula wymyśli Very Happy

Paula

no pomagałaś Very Happy

coś wymyśle Very Happy

bedzie ciekawe

klaudia92

aż się boję.......... no i weź mi skom moje xD

meggi

nom ja tez czekam na Cd Razz

:p priorytet poprosze...

Paula

hyh zobaczymy kiedy teraz napisze nastepna częsc....

klaudia92

teraz piszesz a kiedy ;]

Paula

Nagle Gustav podskoczył i niechcąco walnął łokciem Adę w policzek.
- O kurde, komar Auuuu
- Pokaż tą nogę. - Ada zaczęła się śmiać.
- Komar, ale swędzi.... Podrapiesz? - w tym momencie Gustav zrobił minę tak słodką, niczym kot ze Shreka.
Ada zaczęła go drapać po stopie, ale za chwilę już go łaskotała.
- O fuuuj, ale śmierdzą ci nogi! - śmiała się. - A tak przy okazji, to nie wiedziałam, że masz łaskotki.
- A ty masz? - tym razem Gucio zaczął łaskotać Adę po szyi. Po kilku chwilach Ada leżała na nim w dwuznacznej pozycji.
- Ehh.. Sorry.. - speszyła się i chciała się podnieść, jednak chłopak ją zatrzymał.
- Tylko nie mów, że chcesz mi teraz uciec! - objął ja w talii i przyciągnął do siebie.
- Możesz coś opowiedzieć o swojej rodzinie? - mama Pauliny przepytywała Billa, zaczynając od ulubionego koloru, kończąc na ulubionej bieliźnie.
- Moja mama, Simone ma drugiego męża. Mój tata odwiedza mnie dwa razy w roku...
- A twój brat? - mama poprawiła swoje okulary.
- Tom... Z Klaudią jest teraz.
- Ojj mamo przestań... - Paulina spojrzała na nią błagalnym wzrokiem.
- Ale jak to? To Klaudia też? - spytała zdziwiona mama.
- No tak... I Ada i Karolina....
- To naprawdę miałyście szczęście - mama z niedowierzaniem pokręciła głową. - Zostawiam was tu samych, ja rozumiem, że dzisiejsza młodzież ma swoje sprawy, a nie wysłuchiwanie głupich pytań.
- Uff.. Nareszcie... - Paula odetchnęła z ulgą po jej wyjściu. - Przepraszam za nią.
- No co ty. Była bardzo miła.
- Myślałem, że dłużej nie wytrzymam, wiesz? - Bill spojrzał jej w oczy.
- Z czym? Z moją mamą... przyzwyczajaj się.
- Nie, nie o to chodzi. Mam na myśli to... - pocałował ją namiętnie usta, trzymając jedną rękę na jej biodrach, a drugą gładząc policzek.
- Ochhh ... przepraszam, ale zostawiłam tu swoje krzyżówki. - w tym momencie do pokoju wparowała mama.
Czerwoni ze wstydu Paula i Bill patrzyli na siebie porozumiewawczo.
- Chodź lepiej się przejdziemy. Widzę, że jego wizyta źle na ciebie wpłynęła... - Tom przytulił Klaudię i udali się w stronę parku.
- Wiesz.. Przy tobie wszystko ma sens.. - pocałowała go w policzek.
- Czekaj, czekaj. Chodźmy tu. - wskazał na ławkę. - Usiądź obok mnie i ja cię pocałuję.
-Tak przy wszystkich?
- A wstydzisz się mnie?
- No co ty!
W tym momencie Paweł podszedł do nich z patelnią. Walnął Toma w głowę.
- O ty szujo! To moja Klaudia!
- Cholera, Paweł przestań Klaudia szybko podeszła do Toma, pomogla mu się otrząsnąć z szoku.
- Ale wiesz, że ja cię chcę?! - krzyknął Paweł.
- Mogłeś wcześniej o tym pomyśleć! Nie wydaje mi się, żebyś był odpowiednim chłopakiem dla tak fajnej dziewczyny! - Tom krzyknął i kopnął chłopaka w jaja.
Paweł zwijał się z bólu, a Klaudia wzięła Toma za rękę i poszli do domu Pauliny.

- Paulina z Billem są w pokoju. - mama Pauli się uśmiechnęła i zaprosiła Klaudię i Toma do środka.
- Pukamy? - spytała niepewnie?
- Eee...dawaj otwieram.
Wszyscy popatrzyli na siebie, jak na Marsjaninów.
- Nie przeszkadzamy wam? - zaśmiał się Tom.
- No trochę... - wrzasnął Bill. - Kochanie, masz tu koc to się okryj...

CDN

AngelOfDarkness

xD xD Patelnią w łeb!! Superrrrr ;] ;] ;] podoba mi się i czekam na CD!

klaudia92

no mi też się podoba Very Happy

Paula

hyyh no to dobrze ze sie Wam podoba Razz

Paula

Nie mówcie, że "to" robiliście? - zapytał zdziwiony Tom.
- A jak myślisz? - odparła tajemniczo Paula.
- Trudno powiedzieć.. Pierwszy raz widzę mojego brata w takiej sytuacji...
- Nie zaprzeczajcie! My wiemy, że wy robiliście to już pierwszej nocy! - zaśmiał się Bill.
- Co? - Klaudia czerwona spojrzała na Toma. - Do niczego jeszcze nie doszło...
- "Jeszcze". - Paulina się śmiała. - Oj, nigdy nic nie wiadomo.
- Może zmienimy lepiej temat - Tom tylko się uśmiechnął.
- Mam prośbę. Wyjdźcie na chwilę stąd, bo musimy się ubrać... - poprosiła Paulina.
- Nas się wstydzicie?
- Nie marudź głupku, tylko wyłaź! - Bill prawie krzyknął na brata.
- A co wy robicie na przedpokoju? - zapytał tata Pauliny, który właśnie miał zamiar wyjść z psem na spacer.
- Yy.. My? My... tylko czekamy, bo... yy ten... No... Bo oni mają ważną sprawę do załatwienia. - Tom zaczął się jąkać, ale po chwili słodko się uśmiechnął. - Tak w ogóle to dzień dobry
- Ehh, ta młodzież... - tata westchnał i wyszedł z domu.
- Boże... ile oni tam się ubierają?
- Tom, ciszej trochę, jeszcze Pauli mama usłyszy.
- Zapomniałem. Nie wiesz, gdzie jest kibel.. to znaczy łazienka...
- Za tobą packu A co ci się do kibla zachciało?
- Potrzebę mam... - Tom zrobił się cały czerwony i szybko wszedł do łazienki.
- Chodźcie już! - krzyknęła Paula i otworzyła drzwi.
- Nareszcie.. Czekaliśmy tu chyba z pół godziny... - powiedział Tom i usiadł na fotelu. - Może coś się jeszcze wydarzyło?
- Może, może, ale tobie tego nie powiem. - zaśmiał się Bill.
- Wszystko mi mówiłeś, a teraz nie chcesz się zwierzyć?! O ty Edku
- A ty mi powiedziałeś o swoim pierwszym razie?
- Ja jeszcze tego nie przeżyłem...
- Nie wcale! Sami słyszeliśmy! Przedwczoraj! U ciebie w pokoju, Tom!
- Dajcie spokój co? Może to u Karoliny. - Klaudia od razu zmieniła temat
- O czekajcie, moja komórka... - powiedziała po chwili Klaudia i wyjęła telefon z kieszeni. - Tak, tak, nie, nie wiem, po co? o której? Już? Nie mogę dłużej? Fajnie... - zaczęła rozmawiać.
- Co jest? - spytał Tom, gdy skończyła.
- Muszę iść szybko do domu... Rodzice wrócili z pracy...
- A co z nami?
- Jak to? Idziecie do mnie!
Mama Klaudii otworzyła drzwi od domu cała zapłakana.
- Mamuś, co jest?
- Znasz Piotrka? Ten kuzyn z Kostrzyna... - dziewczyna kiwnęła tylko głową. - Wiem, że to daleka rodzina, ale... jego mama miała dziś zawał i niestety nie żyje....
- Co?! Ciocia Krysia nie żyje? Przecież była zdrowa, młoda! Mamo, to nieprawda! - Klaudia sama zaczęła płakać.
- Kochanie... - Tom przytulił ją do siebie.
- Mamo... To Tom... Mój chłopak... - powiedziała przez łzy.
- Tom z Tokio Hotel?
- Tak...
- Zupełnie inaczej wygląda w rzeczywistości niż na zdjęciach.
- Może opowiecie mi, jak zaczęliście ze sobą chodzić? Bo Paulinka i Bill też są razem?
- Tak. Po prostu to był przypadek, aż nie mogę w to uwierzyć.. mamuś, to tylko sen
- Nie kotku, ja tu jestem. - powiedział Tom i złapał ją za kolano pod stołem.

klaudia92

buahaahhaha buahahahhah
super Very Happy

najśmieniejsze opko na tym forum :*

AngelOfDarkness

Dobre, ale mnie znowuuu nie ma Razz

Phii xD ALe podobało mi się i tak Wink

Paula

a n o bo Klaudia pisała ten odcinek to widać ze smieszne xD

klaudia92

ochhh Paula jak miło, że tak uważasz Razz

to ja taka śmieszna jestem?:]
a ten.. no.. w nastepnym odcinku bedziesz Ada Smile