Forum Tokio Hotel
www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Cała prawda, czyli jak Georg został ŻNIWIARZEM"
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Śro 19:19, 29 Mar 2006    Temat postu: "Cała prawda, czyli jak Georg został ŻNIWIARZEM"

Alocha, pewnie mnie pamiętacie z tamtego forum i opko też ale bede pisała dalsze losy Żniwiarza, i oczywiście wkleje te stare Very HappyVery Happy No to powodzonka Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Śro 19:20, 29 Mar 2006    Temat postu:

Zaszło słońce i zrobiło już się całkiem ciemno. Chmury zasłoniły księżyc a wycie wilków (niedaleko był las) dodawało tylko niepokoju do wywołanego nastroju. Koncert był bardzo męczący dla chłopaków więc szybko się wykąpali i poszli spać. Gdy wszyscy smacznie chrapali Georg miał koszmary. Nie mógł zasnąć. Śniło mu się, że spada i spada i spada, tak bez końca. Gdy się obudził za 10 razem powiedział- kiedy ja w końcu spadnę? I położył się aby zasnąć. Nie potrafił. Obudził Gustava, żeby mu dał coś na spanie (Gustav nie rozstaje się ze swoją apteczką!), ale ten był tak zaspany, że się pomylił i dał mu viagrę. Ich pokój ogarnęła ciemność. Georg wstał zapalić światło i kiedy nacisnął włącznik, żarówka się przepaliła. Zdenerwowany zaczął się trząść i w dodatku burza była wprost nad nimi.
-koniec świata!- wykrzyczał i przykrył się kołdrą, ale to nie pomogło. Piorun uderzył w drzewa obok ich balkonu.
-mamusiu! Wreszcie nastała jasność! Ale zaraz, to nie światło to płomień! Ooo pali się, Ratunku, ratunku- krzyczał i zaczął wszystkich budzić.
-Bill wstawaj! Pali się, pali się!
-uspokój się stary! Zaraz przyjadą strażacy i ugaszą to drzewo! Idź już spać!- mówił Bill
-Kiedy ja nie potrafię! W życiu się jeszcze tak nie bałem! Pomocy!!- wrzeszczał Georg tak, że obudził Toma i Gustava. Bezradni zaczęli skakać po pokój. Georg wskoczył na Billa, który również wstał z hukiem:
-Jezu!! Pali się, spłoniemy tu wszyscy, pali się! Tom szybko dzwoń do lekarza! Nie chcę być węglem! Co ja mówię? Teraz to zostanie już sam popiół z nas!- wrzeszczał Bill
-Do lekarza?? Jezus Maria! Aż tak źle? Mózg Billa nie dostaje tlenu! Pomocy! On umrze! Bill! Bill! Odezwij się!
-No mówię, jeszcze jestem przytomny! O nie! Gustav! Gustav kochany! Przepraszam cię! Nie chciałem ci złamać twoich pałeczek! Nie chciałem wybacz mi! Wiedz że cię kocham!- ryczał Bill
-Co ty wygadujesz? Moje pałeczki? Z autografem Phila Colinsa ( czy jak to się pisze) Jeny Bill, ja cię nienawidzę! Moje pałeczki- krzyczał Gustav
-Po co ci one jak i tak zaraz się spalimy! Spłoniemy wszyscy! Moje kochane dredy!! Pół roku roboty na nic! – żalił się Tom
-Ja was uratuje!- powiedział Georg i drzwiami do łazienki wybił szybę. Nie wiedział, że wznieci tym większy pożar. Ogień zaczął zabierać coraz większą cześć ogródka hotelowego.
-A mogliśmy mieszkać u mojej ciotki. Jakoś byśmy wytrzymali te opery, kółka samotnych staruszek i zwęglone ciastka z śliwkami- narzekał Gustav
-Zwęglone? Ani mi nie przypominaj!- mówił Bill
-Wiem. Tom daj mi tą swoją rurkę, co trzymasz w spodniach i wszystkie zapasowe- kontynuował Gustav.
-Ale po co?- spytał Tom
-Ugasimy płomień!
-dobra myśl- i Tom wyciągnął całą siatkę „odprowadników”. Po podłączali je do siebie i odkręcili kran.
-Eureko! Leci! Będziemy żyć! Będziemy żyć!- tańczył Georg
-Cholera no! Zabrakło wody!- zamartwiał się Tom- Bill szybko! Wołaj o pomoc!
Zmartwiony i bezradny Bill nic nie miał do stracenia. Wyszedł na balkon. Obtaczała go promienie. Wyciągnął ze swojej kieszeni mikrofon
-raz, dwa, raz, dwa, trzy, cztery KOMM UND RETTE MICH ICH VERBRENNE INERLICH. KOMM UND RETTE MICH ICH SCHAFF’S NICHT OHNE DICH. KOMM UND RETTE MICH, RETTE MICH, RETTE MICH...OJEIJE
-Bill co ty wyprawiasz?- spytał się Georg i zaczął wyrywać sobie włosy
-Panowie- powiedział poważnym głosem Bill- Nic z tym już się nie da zrobić. Umrzemy jak na nasz zespół przystało- powiedział i zaczęli podłączać sprzęt. Stanęli na balkonie, była może 4 rano i wtedy Bill zaczął śpiewać
-LEB’DIE SEKUNDE, HIER UND JETZ, HALT SIE FEST.LEB’DIE SEKUNDE, HIER UND JETZ, HALT SIE FEST. SONST IST SIE WEG, SONS IST SIE WEG.

Śpiew przerwał ryk Georga, który zawołał
-Patrzcie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Śro 20:27, 29 Mar 2006    Temat postu:

ASiuuuu ja kocham to Opko jest super Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:06, 29 Mar 2006    Temat postu:

muhhahahahahha ja pamiętam to opko ooojj bardzo dobrze pamiętam Wink czekam na CD Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Śro 21:09, 29 Mar 2006    Temat postu:

no dobra to wam dodam kolejną częśc jeszcze dzisiaj.... a jutro zaczne psiać w końcu ten CD SmileSmile

-Patrzcie, patrzcie..anioły lecą!- krzyczał Georg
-Jakie anioły durnoto! Anioły nie istnieją- pomimo swojej tezy popatrzał się w lewą stronę- Jeny! Faktycznie! Lecą po ciebie Bill!- schował się za fotel, przykrył kocem i woła:
-Myślicie, że mnie tu nie zobaczą?
-Tom bałwanie! To światła z wozu strażackiego! Jesteśmy uratowani! Niech żyje wolność, niech żyje wolność- powtarzał Bill i nawet nie poczuł, że się popluł

Strażacy wzięli się do pracy i ugasili pożar. Gdy odjechali ogień znowu się wzniecił. Na szczęście zauważyli to w porę i wrócili. Aby zapobiec ponownemu wznieceniu, postanowili wyrwać drzewo z korzeniami i przewrócić. Upadło nie w ta stronę co miało. Niestety spadło na dach. Środek budynku zaczął się zawalać. Pokój gwiazd został bez zmian.
-Ale szczęście! Bóg nas na szczęście jeszcze kocha!- wykrzyczał Tom i poszedł otworzyć drzwi, aby wyjść.
-Co to? Nie da się- i próbuje dalej je rozwalić!- Jesteśmy uwięzieni! Uwięzieni! Zgnijemy tu, już nigdy nie umówię się z żądną laską...-przeżywał Tom
-Z buta w nie, z buta!- powtarzał się Gustav. Ale nie dało się rozwalić drzwi
-chyba są z tytanu- przeraził się Bill.- nic nie zrobimy, po prostu tutaj zginiemy!- zakrył się kocem i trząsł się z przerażenia. Na jego twarzy pojawiły się łzy. Przerażony Georg siadł i zaczęli śpiewać LASS UNS HIER RAUS- VIR WOLLEN DA REIN : IN UNSEREM TRAUM DIE ERSTEN SEIN. Ale dalej nie dokończyli bo Georg przestał śpiewać.
-O nie! Włosy mu płoną!! O Boże- wrzeszczał Bill!
-Włosy? Gdzie? Dawaj aparat...Ale jajca- mówił Tom, ale nie zrobił zdjęcia bo zaczęło się walenie w drzwi.
-hhhaaHaahAlo? KkkkToo TtttAattatammm?- spytał Gustav
-To my! Przyszliśmy was uratować- powiedział ktoś grubym głosem
-o nie! To pewnie ten gruby diabeł! Jak nie Bóg to Diabeł...zginiemy w piekle!!- przeraził się Tom
-Chłopcze...nie panikuj już was wyciągamy- powiedział ten sam facet
-Szybciej bo mojemu kumplowi włosy się palą- jęczał Bill
-To już pewnie nie ma włosów- zaśmiał się owy grubas
Otworzyli drzwi i zaczęli wynosić chłopaków na noszach. Nagle zadzwonił zegarek na ręce jednego.
-O! Stop panowie! Przerwa na śniadanie!- i usiedli sobie jedząc kanapeczki, a Georg umierał. Kiedy wykrztusił z siebie trochę smogu, panowie ocknęli się i poszli na pomoc Georgowi. Na dole czekała ekipa ratunkowa......od siedmiu boleści. Zamiast R przyjechali polonezem i mieli ze sobą tylko strzykawki i trochę adrenaliny. Odjechali. Pędzili jak głupi na kogucie, ale niestety wyczerpały im się baterie (kogut był na baterie...)i przestał świecić i wyć. Musieli stać w korkach. W końcu po 10 min dojechali do pobliskiego szpitala.
Tym czasem gdy lekarze ratowali życie Georgowi, chłopcy zaczęli poważnie rozmawiać:
-Ale barany z tych lekarzy! To ja już bym lepiej pomógł Georgowi jak oni!- narzekał Tom
Właśnie pokazałeś jaki jesteś pomocny, jak się z niego nabijałeś, kiedy paliły mu się włosy- atakował Bill
-Oj przestań! Ciągle tylko narzekasz. Nie mam żadnego wsparcia od ciebie- użalał się nad swoim losem Tom
-Chłopcy! Przestańcie się kłócić, mamy ważniejsze zmartwienia! Jak się tam dostaniemy?- mówił Gustav
-Kasa i komórki spłonęły w pokoju!- odparł Tom
-Wiem!- coś oświeciło Billa- zarąbiemy jakimś bahorkom rowerki i pojedziemy!!
-Jesteś genialny! Ale gdzie znajdziemy rowery?- spytał Gustav
-Już mamy jeden- wzrok Billa skierował się na malutki, dziewczęcy, różowy rowerek z ozdobnym koszyczkiem, który stał przed wielkim białym domem z monitoringiem
-Jak go ukradniemy? Przecież tam są kamery?- spytał Tom
-normalnie- odparł Bill, po czym podciągnął swoje rękawy i wbiegł na posesję. Skradał się jak prawdziwy zawodowiec. Wziął pojazd pod pachę i zaczął szybko uciekać.
-Mam! Proszę braciszku- powiedział i podał Tomowi to coś. Bliźniak tylko podniósł brew, uśmiechnął się krzywo i wziął rowerek pod pachę. Ruszyli dalej.
-Stary! Looknij se na to! To jest hulajnoga!- wrzeszczał uradowany Gustav
-Wow! Prawdziwy bajer- opadła szczęka Billowi- szybko stary! Bierz ją i w nogi!- i tak się rzeczywiście stało. Teraz bez pojazdu został tylko Bill. Szczęście się również do niego uśmiechnęło. Na śmietniku obok były rolki.
-Trochę małe, ale mogą być!- powiedział na pół szczęśliwy
-No! Lepsze to niż rowerek! Kurde! Podrę sobie spodnie!- narzekał Tom
-I tak już są podarte!- odparł Gustav
-gdzie? Nie gadaj.......
Wsiedli na środki lokomocji i ruszyli do swojego celu. Po 2 godzinach zdyszany Gustav i zgarbiały Tom zauważyli obiekt
-o nie! A gdzie Bill?- spytał tom
-Z tyłu, nie nadążam...Nogi mnie bolą!
To był rzeczywiście szpital. Przed wejściem Bill ściągnął rolki.
-uuu stary! Ale zajeżdża. Czy to coś na twojej skarpetce to rozgniecione jabłko?- Spytał Gustav zatykając nos
-Niestety... Mam już dość tej trasy(koncertowej)!- odparł i weszli do środka. Zaczepili pielęgniarkę, która wpadła w oko Tomowi. Ale dostał kosza. Dowiedzieli się tylko gdzie leży Georg. Nie było z nim najlepiej. Był w stanie śpiączki. Prawie się nie ruszał!
-na razie z niego jest tylko warzywo!- powiedział ktoś. Przestraszeni chłopcy obrócili się i spostrzegli lekarza.
-Tak, tak. Tylko tyle mogliśmy zrobić. Teraz trzeba czekać i dać mu spokój
-Panie doktorze, czy on będzie żył? Kiedy się obudzi?- spytał Bill
-Na razie jest w stanie śpiączki i nie prędko się z niej wybudzi. Ale żyje!
-oh, ale ulga-odparł Tom- teraz musimy znaleźć jakiś hotel i zadzwonić do mamy o przelew na konto...
-No i to prędko. Kończy mi się lakier!- odparł Bill
-czy chodź raz mógłbyś się nie narcyzować? Choć raz!- Krzyknął Gustav i wyszli ze szpitala. Spędzili noc w hotelu, czekali na przelew i rano odwiedzili Georga. Bill nie wytrzymał widoku strzykawek i wyszedł na korytarz. Na ławce leżała gazeta z tajemniczym reportażem „Upiór szaleje”. Bardzo się zaciekawił tym. Dostał informację, że dziś w nocy Georg był bardzo niespokojny.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:20, 29 Mar 2006    Temat postu:

mmmmmmmmmwwwwaaaahhhaaaa...khem...czekam na CD!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Śro 21:27, 29 Mar 2006    Temat postu:

Sarcia ty idż spać i nei buszuj ;P Tamte czesci dodam jutro... ale po jednej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:32, 29 Mar 2006    Temat postu:

Razz jaaa buszuje ?? A ty?? (Tak pozatym moja mama myśli, że właśnie uczę się z WOSa a ja se tu siedze na forum Razz ale tak wogóle to wszytko jest ok Very Happy )

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Śro 21:53, 29 Mar 2006    Temat postu:

heheh a ile masz lateq?? Ja sie nigdy nei ucze Wosu i na koneic maiłam 3 i cała klasa sie brechtała bo ja sie "niby" dobrze ucze Wink Moze keidys bo teraz mi sie nie chce.... Hehehe Jak chcesz to cie moge kiedyś dodać do Opoka Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Czw 1:24, 30 Mar 2006    Temat postu:

ooo Meggi te opoko wymiata!! Prawie się popłkałam ze śmiechu Very Happy
Nic na to nie poradze ze czasami tak mam, i wogóle biedny mój kochany Georg że w śpiączke zapadł.
Ale tak pozatym jak sobie wyobrażałam te wszystkie sceny... o mamo Laughing to poprosty myślałam że wszystkich na chacie pobudze Very Happy
Dawaj szybko CD bo się doczekać nie mogę co dalej z Dżordżsonem Very Happy i tym różowym rowerkiem!! Bo w tym odcinku bardzo wzruszyła mnie jego gra aktorska! Genialna poprostu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Czw 6:42, 30 Mar 2006    Temat postu:

goo_gu ale jak teraz wszystko dodam to nie bede miala czasu zeby wymyslic następne bo ja mam tylko 5 czesci ktore sie zachowaly ze starego forum. Ale niech cie Bedzie. Zrobie ten wyjątek jak ci się tak podoba Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Czw 6:43, 30 Mar 2006    Temat postu:

Chłopcy nie widzieli dalszego sensu siedzieć przy Georgu, skoro i tak się nie rusza
-Chodźmy na pizze! –wykrzyczał Tom
-Świetny pomysł, a może jeszcze wypijemy sobie po kufelku!!- spytał Bill
-jeśli nam sprzedadzą! To jest Polska, a nie Niemcy- powiedział Gucio i poszli do pizzeri. Jedli pizze, kiedy znowu wzrok Billa przykuła gazeta z dziwnym reportażem.
-Chłopcy patrzcie! Ale świry w tej Polsce! Chodzą i zabijają kury, po czym ich krwią piszą jakieś dziwne rzeczy na ścianach kurników- powiedział Bill
-Ale jajca! Może tam pójdziemy i sobie zobaczymy- odparł Tom
-A może pobawimy się w tego świra- powiedział Gustav i położył sobie kawałki kiełbasy z pizzy na twarz- i jak wyglądam? Jestem chociaż straszny?
-Yyyyy, nie za bardzo, raczej brudny i wyglądasz jak palant- rzekł Tom i wyszli z knajpy. Znaleźli w gazecie „adres” tego zdarzenia i musieli się tam dostać
-O nie! Znowu te rowerki!! Bill ty żartujesz?- spytał Tom, a bliźniak się tylko szyderczo uśmiechnął. Wsiedli na rowerki i pojechali. Na miejscu znaleźli się może po jakiejś godzinie.
-Uff, ale głupie to! W życiu już mnie nie namówicie na rower- odparł Tom
-Looknijcie na to!- powiedział Gustav
-Co to?- zapytał Bill
-wygląda na muszle koncertową-odparł Gucio
-świetnie! Upiór zabija kury w muszli klozetowej!! Genialne- odburknął Tom
-Koncertowej!! Ty pacanie, musimy to sprawdzić- powiedział Bill i zeszli na dół do starej i opuszczonej garderoby. Słońce świeciło więc było dość jasno. Było pełno pokoi i kilka trupów.
-O! Zobacz ale super- mówił Tom bawiąc się czaszka- damy to babie od biologii!! Będzie zachwycona
-Genialny pomysł- powiedział marudnie Gustav- ty to naprawdę jesteś durniejszy od kału słonia.
-Ok., ok. już skończcie wasze kazanie. Co my w ogóle tu robimy. Bill ty łosiu, po co my tu jesteśmy. Chcesz się bawić w Sherloka Holmesa?- spytał Tom
-Nie, ale ciekawi mnie ten upiór. Pomyśl! My go znajdziemy damy policji i nie dość, że dostaniemy kasę to jeszcze będziemy bohaterami- rzekł Bill po czym potknął się o stertę kości i upadł na zakrwawiony nóż
-Naprawdę jesteś taki tępy czy robisz z siebie takiego?- zapytał Gustav- żeby szukać mordercę kur? To przecież chore!! Ty jesteś psychiczny, Chodźmy sta- narzekał Gucio
-Właśnie muszę zadzwonić do Sarah Connor!!- popędzał Tom
-Do Sarah? A po co? – zapytał Gucio
-Bo to moja laska- był z siebie bardzo zadowolony- rzuciła Marca dal mnie-To przełom!
-Ale jesteś debilny- powiedział Bill i uniósł brew- ja to bym startował do Olsenek
-Dobra, dobra... chodźmy stąd bo tu zimno i jest przeciąg- marudził Gustav. I wyszli. Tom zaprotestował i nie wsiadł na cudowny, tym razem żółty rowerek. Szli pieszo. Znaleźli się na rogu Pleśniowej i Marszałkowskiej.
-Haha pleśniowa? Jaka ulica? Może od razu Valbone- śmiał się Tom
-Przecież to Polska, nie wiedziałeś??- powiedział Gustav
-Ja tam lubię sery i nie narzekam- odparł Bill
-Pleśniowe?? A pleśń lubisz? Wiesz jest takie ciasto Pleśniak....mmm jakie pyszne, pełno w nim pleśni i takich robaków. Chcesz? Może ci zrobię. Prosty przepis, trochę jajka, mąki, butów, starego psiego żarcia..........- Tomowi przerwał Gustav, który zobaczył tajemniczą zjawę w kapturze
-Patrzcie on zwiewa! Za nim- pokazał palcem kierunek i pobiegli. Zdyszani schowali się za drzewem.
-Gdyby tu był Georg...on by wiedział- marudził Bill
-Gdyby nie Georg i jego włosy w ogóle nas tu by nie było!- odburknął Tom.
-Patrzcie jest! Ty czekaj! Ty! Panie upiorze! Zwolnij pan!- na próżno krzyczał Gustav. Pobiegli do miejsca, w którym zniknął.
-O nie! Znowu zabije kurę!! O nie! Cholera! Biedna kura- rozpaczał Bill
-cip cip kurko cip cip
-Co wy wyczyniacie?- spytał Tom patrząc na raczkujących kumpli
-Szukamy kury! Może do nas przyjdzie! Cip cip kurko cip cip...........Auuu
-Ocknij się Bill, ona umrze! My jej już nie pomożemy! Musi odejść. Ten upiór potrzebuje krwi! Biedna kura- i Tom ściągnął swoją czapkę. Pochylił się i wypowiedział- Panowie! Minuta ciszy dla kolejnej ofiary upiora! Żegnaj nam kuro, niech ci się w niebie powodzi- i wtedy chłopcy stanęli w rzędzie i umilkli.
-Ok. minęła minuta i możemy się zbierać- uradował się Tom
-Ok... rowery i w drogę!- uśmiechnął się Bill
-O nie!! Niech matka szybciej przesyła kase bo nie mam nawet na porządny rower tylko jakimś piździkiem jeżdżę! Paranoja!- żalił się Tom
-Nie marudź tylko ruszaj- poganiał go Gustav, który był jakieś 10 m dalej
-Nie, moje spodnie, moje kochane spodnie! Ja chyba umieram!- marudził jadąc Tom
Dojechali do szpitala.
-Co my tu znowu robimy?- spytał Bill
-może Georg się wybudził. On nam pomoże!- powiedział Gucio i wparował do środka jak jakiś banditos na dzikim zachodzie! Chłopcy zdyszani w końcu weszli do sali Georga. Georg dalej nieprzytomny .
-O jeziuniu! Niech się ktoś zlituje nade mną i wyciągnie mnie z tego obłędu- błagał Tom
-Hyyyyyyy! Looknijcie se na to! Piórze kuro!- powiedział przerażony Gustav
-Raczej kurze pióro- odrzekł Bill i znowu podniósł swoją brew. Przerażony Tom poszedł do lekarza i zapytał się o stan Georga. Lekarz odpowiedział, ze nic nie wie, ale bardzo był zdziwiony kto otworzył okno w jego sali. Tom podzielił się informacją z braćmi i zaczęli mieć przeczucia, że coś za niedługo się wydarzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pią 12:55, 31 Mar 2006    Temat postu:

Ponieważ Tom już nie chciał wsiąść na cudny rowerek postanowili się przejść. Szli bardzo długo ciemną, straszną i ponurą uliczką. Weszli w jakiś zakamarek gdzie leżały jakieś grubasy owinięci w gazety i trzymający jakieś butelki.
-Fuj! Ale tu capi- powiedział Tom
-Mały! Masz coś do nas? Sam wyglądasz nie lepiej! Włosy nie myjesz czy co? Ja przynajmniej nie mam glist zamiast włosów...Buahaha- odrzekł jakiś bezdomny
-No! I nie mam nasrane kisielu w gaciach! Myślisz, że jesteś lepszy bo masz gdzie spać?- spytał drugi dziad.
-Hej! Stary pierniku! Tak do ciebie mówię- krzyczał Tom- nie życzę sobie, żebyś mnie obrażał. Nie masz prawa, więcej w życiu osiągnąłem od ciebie i stul morde- odezwał się wulgarnie
-Uuuu chłopczyk ma język w gardle...Buahaha. Panowie na tego gówniarza- odrzekł trzeci bezdomny i rzucili się na Toma. Cudem stamtąd uciekł i czmychnęli niczym gazela.
-Oszalałeś? Mogli cię zabić. Ty masz chyba fistacha zamiast mózgu! Wariat!- bąknął pod nosem Bill
-O patrzcie!- coś przykuło wzrok Gustava- balonik!!
-Nie mogę. Jakie durnoty! Cieszy się z balonika buahaha- śmiał się Tom- zaraz! To przecież nie jest balonik to.......- Tom nie umiał się powstrzymać od śmiechu i wybuchnął tak mocno, że opluł Billa, aż mu włosy klapnęły.
-Nie śmiej się! Świnia- Gustav poczuł się dotknięty
-Zaraz, zaraz! Hmmm truskawkowa! Przyda mi się!- odparł ucieszony po czym schował znalezisko do kieszeni. Szli jeszcze tak długo, aż w końcu znaleźli się koło parku. W pewnym momencie wygasły latarnie.
-Ciemno!- odparł Gustav
-Właśnie! Dzięki, że mi przypomnieliście. Znacie kawał o ciemności?- spytał Bill uradowany, że w końcu może się czymś pochwalić
-Nie -Odparli
-Idzie dupa i gówno przez ciemny tunel. I nagle gówno mówi: Ciemno tu jak w dupie!! A na to dupa odpowiada: I gówno widać! (sorki, że taki kawał, ale kumpela, która siedzi obok mnie zmusiła/ myślę, że nie robię nic złego )
-Hahaha hahaha- zaśmiał się z ironią Tom- bardzo śmieszne, zupełnie jak ten tekst „Suche majtki na dnie morza”- krytykował Billa
Ich spory przerwał odskok przerażonego Gustava.
-Chhhłłooopppcyyy! Kkktośś mnnie dotknął!!- krzyczał Gucio
-Ale ty jesteś strachany!...Siet mnie też!...A Bill? Gdzie jest Bill?
-Jezusiku. To pewnie ten upiór. Może pomylił Billa z kura- odarł Gucio
-Chyba prędzej z kogutem:) albo z jeżem- zażartował Tom po czym zaczęły się poszukiwania. Billa nigdzie nie było. Po prostu przepadł jak kamień w wodę!
-Wiem! Chodźmy ta gdzie go spotkaliśmy?
-Co ja ci mam do Niemiec do brzucha mojej matki lecieć??- spytał Tom
-Nie Billa tylko upiora!!- odparł Gucio
-Mamy ratować upiora? Przecież Bill mu nic nie zrobi...poza tym, ze będzie miał popękane bębenki jak Billy zacznie śpiewać0 odparł Tom
-przestań żartować! Chodź raz zachowuj się poważnie. Szukaj poszlak!1- zaproponował Gustav
-Mam! Widzisz tam jest za krzakami- powiadomił Tom i pobiegli w tę stronę. Niestety to nie była zjawa tylko reklamówka, która poruszana była przez wiatr.

Tymczasem u Billa
-Hihihihi...Ale będzie balanga...Koteczku siedź tu i się nie ruszaj. Wujek Ge.....hmm Johny zaraz tutaj wróci. Hihihi- odparła zjawa
-Jaki świr....Nie wyrobie...hahaha, już wiem jaką następną piosenkę napiszę!1 ale zaraz on mnie przecież może zabić, Rany Julek, co ja wygaduje? Jaki Julek przecież ja Bill jestem! Już umieram, mózg mi szwankuje. Help, Help!!- w głowie Billa było za dużo myśli
-Hihihihi.. wujek przyniósł benzynę!! Hihihihi, ale będzie ubaw. Masz za wszystko!! Zawsze upychałeś mnie w cień. Teraz słono za to zapłacisz.
-A więc to ty Geo- i nie dokończył bo zjawa zakleiła mu usta i wepchnęła do jakiejś szopy w lesie.
-Hihihihi, ale bajer...a tak poza tym to nie jestem Georg tylko Johny, Johny żniwiarz....hahaha.
Żniwiarz zaśmiał się i podpalił szopę. W głowie Billa zaczęły się kołatać myśli podczas gdy chłopacy szukali skutecznego sposobu jak znaleźć Billa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Pią 13:24, 31 Mar 2006    Temat postu:

Matko nie!! Georg potrzebuje pomocy psychologa!! Może ma zachwianie jaźni!! Może mama mu na piąte urodziny nie kupiła gumowej kaczuszki i ma uraz?! Biedny Georg... Biedny Bill!! Co on teraz zrobi?! Żeby tylko Gerog mu czuprynki nie spalił, bo będzie se musiał chłopak... znowu włosy doklejać... na SuperGlu. O ile nie na Osmiorniczkę!!
Nie można do tego dopuścić!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pią 13:51, 31 Mar 2006    Temat postu:

Goo_gu ale Georg jeszcze nie jest żniwiarzem!! Narazie Georg to Georg, więc..... hehe
Kto jest Żniwiarzem? Co będzie z Billem? Czy Tom i Gucio wyratują przyjaciół?? Dlaczego Georg jest chory i kiedy wyjdzie ze szpitala?? O tym w nastepnych odcinkach!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Pią 14:26, 31 Mar 2006    Temat postu:

No ale podobno Georg to Jonny!
Matko kochana! tyle niepewności!! Tyle pytań!! A tak niewiele odpowiedzi!! Ja chcę następnego odcinka!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pią 14:45, 31 Mar 2006    Temat postu:

Jak wkleje te co już napisałam to bedziecie czekali tak ze 2 dni na następny. Ale na życzenie... Jeny mój menager mnie zabije!! Ale goo_gu special for you!!

Przerywamy transmisje aby nadać komunikat. Szaleńcza goo_gu włamała się do bazy danych i szantażuje nas. Każe nam wpuścić na antenę, ejszcze jeden pasjonujący odcinek Żniwiarza. Także przepraszamy i zapraszamy za 30m min


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Pią 15:00, 31 Mar 2006    Temat postu:

No a jak Twisted Evil to wszytsko dzieki mojemu stowarzyszeniu Tajemniczego Kręgu Znawców Pryszczy Słynnych Wykonawców!
Ja tam mam wtyki i kontakty! To i mam i info o różnych bazach danych... hihihi... Twisted Evil dawać dawać CD!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:31, 31 Mar 2006    Temat postu:

meggi napisał:
heheh a ile masz lateq?? Ja sie nigdy nei ucze Wosu i na koneic maiłam 3 i cała klasa sie brechtała bo ja sie "niby" dobrze ucze Wink Moze keidys bo teraz mi sie nie chce.... Hehehe Jak chcesz to cie moge kiedyś dodać do Opoka Very HappyVery Happy


AAAAA ja naprawdę nie zauważyłam tego komenta plizis dodaj mnie do swojego opka mmm <maślane oczka> możesz??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pią 19:21, 31 Mar 2006    Temat postu:

Sarciu kochana! Mogę cie dodać! Mogę wszystko, ale... potem się obrazisz jak zobaczysz mój film i jakąs pryszczatą, chodzącą biegunkę ktora zagra ciebie!! Nie wiem czy tego chcesz... przemyśl to

A teraz nadajemy audycje prosto z forum! Szalencza goo_gu narazie dała nam spokoj! Ale nie wiemy jak to długo potrwa. Wiec nei zdziwcie sie keidy wasz ulubiony serial np."Serce na rozdrozu" zostanie przerwane i nadamy Zniwiarza. Szalencza goo_gu posunie się bardzo daleko i neistety bedziemy musieli spelnic jej prosbe!! Więc milego ogladania. Aha Uwazajcie Zniwiarz moze pojawic się w każdej chwili!!

A tak wogołe szanowna goo_gu to ile masz latek?? Aha Sarciu ten post jest nei ważny bo przecież z tobą gadałam na gg.... Wink Nie wiem kiedy dodam Żniwiarza, i tak mało kto go czyta ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin