Forum Tokio Hotel
www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowiadanie stokroteczki REAKTYWACJA - 1 ODC.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Czw 15:57, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Chyba jednak nie, bo ona jest chora i leży w łóżku, i praktycznie się z niego nie rusza...Jak będę wiedziałą więcej to dam Wam znać, bo miała dzisiaj rano pojechać do lekarza....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Czw 16:38, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Buuuuu Sad Olcia chora? No ładnie... Najpierw Ja i Asia, teraz Ola!! Mówie Wam, ptasia grypa się rozchodzi!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Czw 18:08, 06 Kwi 2006    Temat postu:

To ja czekam na wiadomości. Fakt, Kacza grypa. Wszystko przez naszego prezydenta.............. SadSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Czw 20:58, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Następne wiadomości nie są zbyt pocieszające, bo Ola jest chora na anginę ropną i ma powiększone migdałySad( Lekarz przepisał jej 10 zaszczyków i praktycznie nic nie mówi, bo tak ją gardło boli:(( Ale cieszyła się jak jej powiedziałam, że się o nią pytałyście:)) Macie wszystkie od niej pozdrowienia:))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Czw 22:30, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Oh powiedz jej zeby syzbko wracała bo my tu na opo czekamy. Jak sie bedzie duzo smiala to szybciej wyzdrowieje!!!! W koncu smiech to zdrowie!! A tak na serio! To przekaz jej special pozdroofffka ode mnie :*:* I daj takiego cmoka zeby sie w materac lozka wbila!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Pią 8:58, 07 Kwi 2006    Temat postu:

oki jak sobie życzysz:)) Właśnie od niej wróciłam, macie od niej gorące pozdrowionka:))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pią 14:02, 07 Kwi 2006    Temat postu:

A co ty tak wczesnie do niej chodzisz?? Hehe podziekuj jej za pozdrowienia i kaz jej szybko wyzdrowiec!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:51, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Hej dziewczyny, bardzo dziekuj ze sie o mnie martwicie, juz jestem po 5 zaszykach a na forum tylko przez minute i to przez mojego brata bo mógł wyłaczyć kompa jak wychodził a nie Smile nie wiem kiedy będzie cd opa...w poniedziałek kończe brać zaszyki do szkoły wracam dopiero pk świętach więc może coś się naskrobie. Czytm soebie ksiazkę i własnie wpdałam po jeszcze jedna i widze że komp chodzi i nie mogłam się oprzeć zeby do was nie zajrzec, tęsknie za wami dziłych, nudzo w łóżeczku samej..hehe:) pozdrawiam, buźka*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Sob 16:54, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Olciaa zdrowiej nam szybko Very HappyVery Happy a twoje opko jest super Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Sob 22:27, 08 Kwi 2006    Temat postu:

Oj jakie to słdokie i romantyczne zarazem;) hehe Olka wes sie w garsc i zdrowiej! jasne ze sie martwimy bo martwimy sie o dalsze losy bohaterow Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Nie 18:13, 09 Kwi 2006    Temat postu:

meggi napisał:
A co ty tak wczesnie do niej chodzisz?? Hehe podziekuj jej za pozdrowienia i kaz jej szybko wyzdrowiec!!!!!!!!!!!

Byłam u niej tak wcześniej, bo musiałam otworzyć drzwi pielęgniarce, która robiła Oli zaszczyk:((


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:50, 09 Kwi 2006    Temat postu:

heh a ja znowu na minutkę :*Smile Opoko mam zamiar pisac...dziś Smile na kartkach, zwylke mi to nie wychodzi ale postaram się Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Nie 21:18, 09 Kwi 2006    Temat postu:

No Olcia, Olka, Oleńka, pisz kochana, bo jak do Nas wrócisz na dobre musisz mieć wejściowe!! Albo pół litra, albo opoko Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Nie 22:26, 09 Kwi 2006    Temat postu:

szczuplaczek15 napisał:
meggi napisał:
A co ty tak wczesnie do niej chodzisz?? Hehe podziekuj jej za pozdrowienia i kaz jej szybko wyzdrowiec!!!!!!!!!!!

Byłam u niej tak wcześniej, bo musiałam otworzyć drzwi pielęgniarce, która robiła Oli zaszczyk:((

Ej ale jak to otworzyc pielegniarce?? Zeby nie offtopowac to mi napisz na pw. Oj a jak ja sie ciesze ze kwiatuszek zawitał Smile Pisz pisz bo sie doczekac nie umiemy :] ja wyzdrowiałam i jutro do sql Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:42, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Powiem tak...napisała to wczoraj w moim zeszycie do rysowania, zajęło mi 5 stron A4 bez marginesów ale nie spodziewałam się że eyjdzie tego tyle w wordzie, no wiec proszę kolejnny nudny, denny, odraząjacy, od któtego śmierdi na kilometr odcienk równie doennego opowiadania stokroteczki która czuje sie już troche lepije bo wzięła już dzisiaj ostani zaszczyk Smile


ODCINEK 15


Kolejny dzień zapowiadał się bardzo ładnie i zarazem upalnie. Wszyscy siedzieli w hotelowym pokoju rozwaleni za na kanapach, podłodze i parapetach opierając się o nie nagrzane jeszcze słońcem szyby okien. W głowie każdego z nich były inne myśli. Gdzieś na kanapie Aga znów nie mogła oderwać się od Bartka, Magda z Piotrkiem śmiali się z czegoś głośno. Słychać było rozmowę kilku siedzących osób na kanapie. Georg z Gosią byli w siebie wpatrzeni jak w obrazki, mogłoby się wydawać że topią się w swoich oczach, że to dla nich nieograniczony ocean w którym obydwoje czują się doskonale. Mogli by tak patrzeć w siebie godzinami, jednak długie palce musnęły opuszki dziewczyny co zwróciło na chwilę jej uwagę, drgnęła lekko i gdy znów podniosła spojrzenie by utonąć w jego oczach spostrzegła że wzrok chłopaka jest już bardzo blisko niej. Czuła na sobie odach Georga, jego zapach, złapała go za rękę i odważyła się spojrzeć w ocean jego ciemnych oczu. Nie zawiodła się znalazła tam nutkę uczucia, po chwili jednak musiała je zamknąć, to była siła wyższa gdy chłopak musnął jej usta, poczuła jego delikatne wargi i razem utonęli w tym pocałunku. Tylko oni wiedzieli czy był to ich pierwszy pocałunek czy któryś z kolei.
Olka przyglądała się temu jednocześnie z nutką zazdrości jak i zadowolenia. Uszczęśliwił ją fakt że Gosia pewnie jest teraz przysłowiowo w „siódmym niebie”. A ona...Ona siedziała na parapecie okna opierając się jednym ramieniem o szybę która stawała się coraz cieplejsza. Przyglądała się całującej parze i przymknęła na chwilę oczy, zobaczyła siebie i swojego byłego chłopaka, gdy całowali się w jej domu, w jej pokoju, w jej łóżku... za zamkniętymi drzwiami, spytał wtedy: „Naprawdę tego chcesz?”. Ona kiwnęła tylko głową i zrobili następny krok, potem przeszli dalej i dalej. Nie trwało „to” długo, obydwoje byli wtedy siebie tak spragnieni, pragnęli swoich ciał. Teraz Olka siedząc na parapecie w hotelowym pokoju oblizała delikatnie usta, najpierw górną potem dolną wargę, po chwili na jej policzku pośpiesznie spłynęła łza która zatrzymała się w kąciku ust, ją również zlizała. Nie zdawała sobie sprawy że ktoś ją obserwuje i ze temu komuś wydaje się że to bardzo erotyczne gesty. Po chwili Olka uchyliła lekko powieki i spojrzała w stronę Georga i Gosi, już się nie całowali, trzymali w dłoniach swoje twarze, dotykając się czubkami nosów i delikatni do siebie uśmiechali, szeptali jakieś słówka. Ola podniosła głowę i omiotła wzrokiem cały pokój, każdy był zajęty sobą lub swoim partnerem, tylko nie on...zdała sobie sprawę że musiał obserwować ją już dłuższą chwilę bo na jego ustach zawitał delikatny uśmiech gdy ich spojrzenia się spotkały. Ona również się uśmiechnęła, tak uroczo a zarazem radośnie p czym spuściła głowę i jej policzki oblały się delikatnym rumieńcem. On wykonał ten sam gest jednak po chwili podniósł się na rękach i podszedł do okna, usiadł po drugiej stronie parapety. Nie był on duży więc był blisko niej, spojrzał za okno. Pokój był na najwyższym – dziesiątym piętrze, za szybą nie znalazł nic co przykułoby by jego uwagę, znów zwróciła głowę w stronę Olki, zauważył ze na jej policzkach nadal widnieje różowy ślad, a ona uśmiech się podejrzanie.
- O czym myślisz? – Zapytał chłopak, który teraz oparł się o szybkę, położył dłonie na swoich kolanach i spojrzał na dziewczynę.
- Lepiej nie pytaj. – Powiedziała dość cicho po czym znów się uśmiechnęła. Myślała o „tym” co się stało wtedy w jej domu, w jej pokoju...w jej łóżku. Pamiętała wszystko dokładnie, mogła opisać najmniejszy szczegół dotyczący tego spotkania. Nie kochała chłopaka z którym „to” zrobiła jednak nie ma złych wspomnień...oprócz jednego, ale o tym wie tylko jedna osoba a ona nie ma zamiaru poszerzać grupy wtajemniczonych. Z zamyślenia wyrwał ja głos chłopaka.
- Dlaczego? – Zapytała postać, po czym poprawił się na swoim miejscu i obrócił w bok, teraz patrzył prosto w twarz Oli.
- Z kilku powodów – Zaczęła powoli z uśmiechem który nie zamierzał schodzić z jej twarzy – Po pierwsze to dość długa historia, po drugie to nie miejsce i czas na takie opowieści a po trzecie...- przerwała na chwilę żeby oblizać usta, zawsze to robiła to było dla niej jak przyzwyczajenie którego nie mogę się pozbyć - ....to historia dozwolona dla osób które skończyły osiemnaście lat. – Wręcz wysyczała te słowa, zaraz po nich wystawiła do chłopaka lekko język. Uśmiechnął się, złapał Olkę za ręce położył na jej kolanach i przytrzymał.
- Obiecaj że kiedyś mi o tym opowiesz. – Powiedział stojąc przed dziewczyną, trzymając jej ręce, ona nadal siedziała na parapecie, patrzył w jej niebiesko – szare oczy i wyczuł nad nią przewagę.
- Obiecuję Bill... – Wyszeptała Ola. Nigdy nie była szalejącą i piszczącą fanką chłopaka jednak zawsze najbardziej lubiła go z całej grupy. Gdy dziewczyna potwierdzała obietnicę, czarnowłosy uśmiechnął się do niej, potarł delikatni kciukami jej dłonie i odszedł w stronę łazienki. Dziewczyna przez dobra chwilę przyglądała się najpierw swoich dłoniom które jeszcze przed chwilą były przez niego ogrzewane, potem miejscu w którym stał chłopak, następnie podążyła wzrokiem w stronę łazienki, drzwi właśnie się w niej zamykały...

* * *

- Nu –dzi –mi -się... –Wysalybowała Ada
- Nie tylko Tobie – Powiedziała Klaudia – Słuchajcie jest druga w południe, w super ciepły dzień a my siedzimy w piżamach w hotelu jak jakieś ćwoki!
- Mi tam jest tak dobrze. – Powiedziała Karolina wtulając się w Kubę.
Wszyscy siedzieli rozwaleni, każdy miał swoją parę wiec nikomu specjalnie się nie nudziło. Olka i Bill siedzieli dość daleko siebie. Ona cięgle wlepiona w jeden punkt nie do zlokalizowania, nikt nie wiedział o czym myśli teraz dziewczyna, co jakiś czas się uśmiechała, oblizywała usta lecz nic nie wyrywało jej z zamyślenia. On siedział na podłodze oparty o ścianę i co jakiś czas spoglądał czy dziewczyna się nie „obudziła”. Pisał albo rysował coś na kartce i popijał Red Bulla. W pokoju rozległ się sygnał telefonu, nikt nie wykazywał zainteresowania. Olka lekko drgnęła i wyciągnęła telefon z kieszonki w piżamie. Bill cały czas ja obserwował, dzwonek nie ustawał, nacisnęła jakiś przycisk i ze zrezygnowaniem odłożyła telefon na podłogę. Nie czytała czyli to nie SMS – pomyślał Bill – Skoro nie SMS to ktoś dzwonił, ktoś kogo ona najwidoczniej nie ma ochoty usłyszeć. Telefon znów zatrząsł się wibracji, podniosła go, spojrzał i znów nacisnęła guzik. Teraz dało się usłyszeć inny krótszy sygnał, czarnowłosy znów spojrzał na dziewczynę. Czytała. Był pewny że teraz to SMS. Znów nacisnęła przycisk i wymamrotała coś pod nosem, nie dało się tego jednak usłyszeć. Wydawało się jakby czekała, trzymała komórkę w ręce i denerwowała się bo tupała nogą o podłogę. Rozległ się dzwonek. Rzuciła krótkie „przepraszam” i wyszła z pokoju, po chwili usłyszeli trzask drzwi w sąsiednim pomieszczeniu, pokoju chłopaków z zespołu gdzie spała również Olka. Bill długo nie myśląc podniósł się i wyszedł. Chciał już zapukać do pokoju w którym słychać było cichy głos dziewczyny mówiącej do telefonu. Stanął bliżej drzwi i przyłożył ucho w celu podsłuchania rozmowy.
- Czy ty nie rozumiesz co się do ciebie mówi?....Przykro Ci? Ty znasz takie słowa?......Daj mi w końcu święty spokój i odwal się! – Wyłączyła telefon i rzuciła nim o podłogę. Czarnowłosy postanowił że wejdzie. Olka siedziała na kanapie i widać było że zdenerwował ją telefon. Bill wszedł, zamknął za sobą drzwi i usiadł obok dziewczyny.
- Kto dzwonił?
- Idiota
- Znam go?
- A to by coś zmieniło?
- Znam go?
- Nie
- Chciał coś?
- Tego co zawsze
- Czyli?
- A czego może chcieć idiota?
- A czego chciał?
- Kolejny raz mnie przeprosić
- Czegoś jeszcze?
- Tego co zawsze?
- Nie zaczynaj od nowa
-Narzucał się
- Jak zawsze?
- Jak zawsze.
Ucichli, rozmowa zmęczył Olkę bo chciała oprzeć głowę o oparcie kanapy ale poczuła coś pod nie wzdrygnęła i się podniosła.
- Przepraszam.... – Wymamrotała – Nie wiedziałam ze tak się rozsiadłeś.
- Nic się nie stało – Powiedział po czym zabrał rękę. Olka opadła bezwładnie na oparcie i przymknęła oczy.

* * *

W pokoju obok trwały żwawe dyskusje, jednak ani Olka ani Bill nie byli ciekawi na jaki temat są prowadzone. Oni tez nic nie mówili, siedzieli obok siebie na kanapie wsłuchując się w ciszę. Cisza – ukojenie dla obojga. Olka może i nie ma jakiś wielkich zmartwień jednak lubiła posiedzieć czasami w samotności, w ciszy, potrafiła wtedy wsłuchać się swoje myśli. Nie siedziała teraz sama, jednak wcale nie przeszkadzała jej obecność chłopaka. On pragnął ciszy mocniej od niej i łapał ją całymi garściami gdy tylko przytrafiła się okazja – taka jak teraz. Miał dość całego zamieszania, krzątaniny wokół niego i zespołu, całego show które zaczynało wypełniać po brzegi jego szesnastoletnie życie. Chciał w końcu wypocząć. Gdzie by się nie pojawił każdy zadawał pytania, chciał rozmowy, ona nie...dlaczego, czyżby ją w ogóle nie interesował? Nie myślał o tym tylko cieszył się tymi chwilami, chwilami ciszy spędzonymi z tą dziewczyną.
- Idziemy do ZOO! – Krzyknął Tom otwierając drzwi do pokoju w którym panowała już zakłócona cisza – Oj przepraszam....w czymś przeszkodziłem? – Zapytał uśmiechając się zawadiacko.
- Nie. – Powiedział krótko i szybko Bill, wstał i poszedł do swojego hotelowego pokoju.
- O której idziemy do tego ZOO? – Zapytała Olka ociężale podnosząc się z kanapy i szukając wzrokiem swojej walizki.
- O 16,a za pół godziny schodzimy na obiad. – Rzucił i wyszedł po Dagmarę. Tak jak było w planie w ciągu 30 minut każdy się wyszykował i wszyscy razem zeszli do hotelowej restauracji na obiad. Wybiła 16, do ZOO postanowili przejść się na piechotę. Była piękna pogoda, można było usłyszeć śpiew ptaków, ulice Wrocławia były pełne ludzi. Do celu mieli jeszcze dość spory kawałek drogi, nikt się tym nie przejmował, zabezpieczyli się w butelki wody i coś do jedzenia, każde z nich było ubrane w lekkie przewiewne ciuchy. Do ZOO dotarli o 18. Dziewiętnastoosobowa grupa kupiła bilety i jak małe dzieci rozbiegli się po placu. Po chwili jednak znów złączyli się w jedną grupę i ruszyli najszerszą ścieżką.
- Patrz Tom jaki podobny do Ciebie ten lew.... – Zaczął żartować z brata Bill
- Nie odzywaj się, bo podobnych do ciebie istot to nawet w ZOO nie znajdziemy. – Odgryzł się bliźniak i kopnął w ziemię nogę w stronę Bill, chłopak zrobił to samo i zaczęli się kopać ziemią z kamieniami, przechodzili akurat obok budki strażnika którego zainteresowała zaistniała sytuacja i wyszedł z ukrycia.
- No co tu się dzieje dzieciaki?! – Zapytał strażnik, na jego lewej piersi wisiała plakietka z napisem „Strażnik Gienio”. Chłopcy nadal się szamotali i odprysnął od nich jeden kamyk dość sporych rozmiarów, odbił się od hydrantu i z siłą uderzył pana Gienia w czoło, mężczyzna dotknął ręką twarzy, gdy zobaczył na palcach krew upadł na ziemię.
- No i co zabiliście go! Co my teraz zrobimy? Pójdziemy do więzienia! – Zaczęła panikować Monika.
- Oj daj spokój....pewnie nic mu nie jest – Powiedziała Gosia – Panie Gieniu, proszę się obudzić – Poklepała mężczyznę po policzku ale nawet nie drgnął. Wszyscy ustawili się wokół poszkodowanego w kółku.
- Przepuście mnie – Zaczęła dopychać się do rannego Aga – moja mama jest pielęgniarkę, zaraz go ocucimy, pewnie zemdlał na widok krwi, trzeba go zanieść do budki, powinny tam być jakieś plastry i woda utleniona. Chłopcy wzięli go za nogi i ręce i ponieśli w wskazane miejsce, miał tam nawet małe łóżko. W szafce znaleźli plastry, wodę i proszek do ran. Aga szybko opatrzyła ranę i poprosiła Olkę o wodę mineralną, oblała nią twarz strażnika i uderzyła go kilka razy w policzki, szybko się ocknął. Wyjaśnili mu że zemdlał chyba z gorąca i że uderzył się w głowę, postanowili szybko wyjść z ZOO zanim pan Gienio sobie przypomni jak było naprawdę. Dotarli do hotelu. Dzień nie był dla nich bardzo męczący ale z chęcią znów założyli na sobie piżamki i usiedli razem na kanapach przegryzając popcorn i popijając colę opowiadali sobie historie ze swojego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Pon 14:09, 10 Kwi 2006    Temat postu:

No i jak zawsze zajeb*sty odcineczek..trzymaj tak dalej i jak jeszcze raz napiszesz, że jest beznadziejny to Ci przywalę RazzP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pon 15:22, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Ja sie zgadzam. Cool i wogole : Pisz pisz CD!! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Pon 15:29, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Boski!! Anetka ma racje Laughing ale resztę zostawię dla siebie... hihi... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:13, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Cieszę się ze wam się podoba, choć wiem ze tylko tak piszecie no bo co niby miałybyćie mi napisać " Słucha Ola lubię Cie ale talentu do pisania to ty nie masz" albo " Dlj sobie spokój dziewczyno bo to tandeta" wy za to piszecie że fajne itd nawet jeśli to kłamstwa to i tak dz:* Chciałam zakomunikować ze nidługo zbliżamy się do końca mojego opoka! Napewno sięcieszycie! Stawiam ze wyjdzie około 20 odc więc już niedługo koniec :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill

PostWysłany: Pon 19:11, 10 Kwi 2006    Temat postu:

Zartujesz?? Ja jestem szczera osoba i jak cos mi nie pasi albo lezy na watrobie to mowie!! Umiem tez krytykowac, ale co ja mam tutaj krytykowac?? A ty pisz pisz bo na swieta jade do babci a tam jestem odcieta Sad Blagam!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin