Forum Tokio Hotel
www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Der Augenblick" {10}
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Unendlichkeit
Sąsiadka Kaulitzów



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:17, 22 Cze 2006    Temat postu:

Piękne! Jeeej, jeszce moja piosenka poleciała na przód Wink Kurcze! Pisz to dalej! Proszę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mileNa
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NiskoCity

PostWysłany: Czw 22:39, 22 Cze 2006    Temat postu:

Dziewczyno !! Ty mówisz że nie masz weny !! Twoje opowiadania są śliczne, szkoda że tak długo je dodajesz Sad Zlituj sie i dal Cd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~durch_den_monsun
Fanka Tokio Hotel ;)



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Czw 21:07, 29 Cze 2006    Temat postu:

Dla MiLeny i Unen. Dziekuje Wam:*

~10~ "Die Sammlung"

"Gdy nadchodzi długo oczekiwana chwila, uczucia wydają się zlewać w jedną, przejrzystą ciecz, krążącą w umysle. A Ty toniesz, pochłaniany przez głębie, nie mogąc utrzymać w dłoni ani skrawka ziemi."

Cichy, stłumiony muzyką szept. Zachwycone oczy, nieruchomo wpatrzone w cztery postacie poruszające się na scenie. Uśmiechnięte twarze, wypełniające przestrzen otoczoną czterema, białymi ścianami szpitala. Nadzieja zaklęta w spojrzeniu, dobro wyzwolone spod egoistycznych uprzedzen. Ostatnia nuta, słowo, wołanie o ratunek... i cisza. Chwila niepewności, mgiełka strachu malująca się na twarzach całej czwórki. Widownia, wpatrująca się w jeden punkt sceny. I nagle głośne brawa rozbrzmiewają wśród obecnych, niesione przez echo po całym budynku. Wszyscy wstają z miejsc, zachwyceni i pełni podziwu dla występu.
Zespół powoli zszedł z przygotowanej na tę okazję sceny. Dumni z siebie, ruszyli długim korytarzem, w kierunku niewielkiej sali. Czekało ich teraz spotkanie z kilkunasto - osobową grupą szpitalnej młodzieży, podczas którego mieli rozdawać autografy i podpisywać płyty.
Tom, dość niespokojny starał się opanowac stres, wyjątkowo towarzyszący mu w tym dniu. Stawiając kolejne, chwiejne kroki, czuł jak jego dłonie stają się wilgotne. Niesamowity ciężar, zdawał się ciągnać go stale w dół. Co chwilę, nerwowo spoglądał na swojego brata, który nie miał takich problemów. Blondyn czuł się jak uwięzione w klatce zwierzę. Wszyscy patrzyli na niego, zachwycali się jego umiejętnościami, lecz nikt nie widział żelaznych krat, które zagradzały mu normalne życie. Nikt nie zauwazył, jak bardzo chce wyjść i zasmakować innego swiata. Innego, niz ten, w ktorym przebywał od zawsze, a który mimo, ze prosty i prawie idealny, wydawał się z kazdym dniem coraz mocniej zaciskać pętlę na jego szyi.

-Bill! - rozległo się radosne wołanie brązowowłosej dziewczyny. Chłopak energicznie odwrócił się i stanął w miejscu. Carmen zmierzała szybkim krokiem w jego kierunku. Długie włosy delikatnie plątały się, pod wpływem podmuchów powietrza, a szeroki uśmiech było widać nawet z daleka.
-Jak ci się podobało? - zapytał czarnowłosy z nutką ciekawości.
-To było niesamowite! Ja nie przypuszczałam, ze wy jesteście aż tak dobrzy! - powiedziała, po czym rzuciła się chłopakowi na szyję.
On, nieco zaskoczony, nie wiedział jak się zachować. Znów poczuł przyjemny zapach, miło muskający jego nozdrza. Ręce wokalisty spoczeły na plecach brunetki, gładząc je spokojnymi ruchami. Chciał się ruszyć, przerwać to, lecz jego ciało odmawiało mu posłuszenstwa. Trwali tak dłuższą chwilę, nie wiedząc dlaczego i co dalej. Tak było dobrze, najlepiej. Nie liczyła się grupa ludzi czekających na spotkanie z zespołem, ani ludzie przechodzacy obok nich, splecionych w... przyjacielskim uścisku.
-Och... przepraszam... - Carmen oderwała się od czarnowłosego i spuściła głowę.
-Ale nie masz z.... - zaczął Bill, lecz przerwało mu donośne wołanie Gustava.
-Bill!!! Pospiesz się, bo wszyscy czekają! - usłyszał za plecami.
-Wybacz, ale muszę iść... zobaczymy się pózniej - niepewnie pocałował dziewczynę w policzek.
Ona lekko zarumieniła się, niczym dojrzewające jabłko. Niegdyś zielone, nabrało koloru, muskane przez delikatne promienie słonca, otulone ciepłym płaszczem wiatru. A może czyjegoś oddechu?
***

-Dlaczego jesteś smutny? - zapytał Daniel cicho podchodząc do siedzącego na krześle Billa.
-Nie jestem smutny, tylko zmęczony... A ty jak się czujesz po ciężkim dniu? - skłamał i dla niepoznaki szybko zmienił temat.
-Spać mi się chce - powiedział, uroczo pocierając zaciśniętą dłonią, z trudem otwierajace się powieki.
-Juz niedługo będziesz mógł odpocząć. Narazie musimy czekać na pielęgniarkę - zapewnił zerkając przyjaznie na jasną czuprynę chłopca.
-Nie lubię tych badan, najchętniej... - przerwał, aby głośno ziewnąć - uciekłbym stąd jak najdalej - dodał po chwili, opierając głowę o ramię czarnowłosego.
Bill cicho westchnął próbując wyobrazić sobie, co może czuć sześcioletnie dziecko w takiej chwili. Od tego dnia zależy jego przyszłość i wszystko co zdąży lub nie zdąży zrobić w życiu. Wszystkie momenty szczęścia i wylane łzy, spełnione marzenia i złudne nadzieje, szczęśliwa rodzina, czy gorzka samotność. To zupełnie normalne. Mnóstwo skrajnych przeciwienstw, mogących niezależnie istnieć obok siebie. Osobno, nie zakłócając pełnego równowagi rytmu. Wyznaczają kolejne kroki na długiej ścieżce życia, która czasem wydaje się nam zbyt krótka, a przeplatające się ze soba przeciwności, tracą znaczenie, niechybnie zgubione przez nieubłagany, wciąż płynący czas.
Ciche pomrukiwania Daniela, wyrwały Billa z głębokich rozmyślan. Spojrzał na bladą twarz chłopca i uśmiechnął się w duchu do siebie. Maluch słodko spał, wtulony w jego ramię. Czarnowłosy oparł się plecami o ścianę, próbując nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Sam nie wiedząc kiedy, zmrużył oczy i odpłynął do świata snów, nawet nie podejmując walki z utratą świadomości.
***

-Gdzie jest Bill? - zapytał Tom spotykając Carmen na korytarzu.
-Nie wiem, ale chyba siedzi w pokoju z Danielem - mówiła, z trudem opanowując oznaki zmęcznia. Czuła, jak z każdą chwilą jej powieki robią się coraz cięższe, a nieprzyzwyczajone do chodzenia w wysokich butach stopy, odmawiają jej posłuszenstwa.
-Poszukasz go razem ze mną? - zapytał ponownie Tom, a na jego usta wkradł się uroczy uśmieszek.
-Jasne... - zgodziła się, przyłączając do starszego Kaulitza.
Po kilku minutach stali juz pod białymi drzwiami niewielkiej sali. Tom delikatnie nacisnął klamkę, po czym lekko popchnął drzwi, przepuszczając przed sobą Carmen, gdyż tego wymagało dobre wychowanie. Oczom obojga ukazał się widok dwóch śpiących, w pozycji siedzącej postaci.
Kaulitz i brunetka, wymienili się niewinnymi uśmiechami.
-Idę po kawę, zaraz wracam. Chcesz tez coś? - zapytał.
-Nie, dziękuję - podeszła do okna, słysząc jak Tom wychodzi z pokoju.
Usiadła na szerokim parapecie i utkwiła wzrok w rozpościerającym się przed nią widoku, odgrodzonym grubą szybą. Noc była pochmurna i cicha. Masy dusznego powietrza napływały do pokoju, przez lekko uchylone okno. W umyśle długowłosej dziewczyny, echem odbijały się słyszane niegdyś słowa kołysanki...

Nie jedna noc i nie jeden dzien,
Wszystko szybko przeminie,
Każda minuta będzie wspomnieniem,
Godziny odejdą w zapomnienie.
A Ty aniołku, zamknij oczy swe,
A odpłynie wszystko to, co złe.
Gdy znów otworzysz powieki,
Zniknie sen, stając się daleki...

__________________________________________________

Ta kołysanka, to na poczekaniu wymyślona, jakby co...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tepanepe7
Fanka Tokio Hotel ;)



Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:06, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Free hardcore BDSM movie!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Doeeor84
Fanka Tokio Hotel ;)



Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:32, 24 Kwi 2007    Temat postu:

BDSM heaven!
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin