Forum Tokio Hotel
www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

..::Spowiedź::.+ cz. druga + Żyć szybko, umierać młodo.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aguSsa xD
Dziewczyna Billa



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hotel w Tokio (D-wko City)

PostWysłany: Nie 14:28, 04 Cze 2006    Temat postu:

Oj Very Happy Tak jak Gusie też mnie to z deczka do niego zniechęciło, ale to tylko opowiadanie Smile Jak zwykle zajebis*e. CZekam na CD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Nie 14:51, 04 Cze 2006    Temat postu:

Wow Razz Bill taaaki twardy.. no zaskoczyłaś mnie Razz już nie mogę się doczekać CD Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Nie 22:11, 04 Cze 2006    Temat postu:

No po raz kolejny dziękuję za dedykejszyn w moją stronę Very Happy
Jak już pisałam odcinek luxsacyjny i bardzo mi się podoba Razz Szczególnie moment z zaćpanym Billem. Nasza ćpunka Billunia :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
night-kid
Fanka Tokio Hotel ;)



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z łez dziewic

PostWysłany: Czw 20:37, 08 Cze 2006    Temat postu:

Z ANTYdedykacją dla Goo_gu, skarbie, nie czytaj tego.


Stary ksiądz wyciągnął z kieszeni chusteczkę i obtarł nią spocone czoło. Dziewczyna milczała chwile, po czym ostrożnie spytała:
- Czy mogę kontynuować?
- Tak dziecko, mów proszę dalej...

Gdy w końcu udało mi się wyjść z tego cholernego tunelu kulis, chwiejnym krokiem złapałam taksówkę i kazałam zawieść się pod hotel. W pokoju tak jak stałam, potargana, rozmazana, obolała i zmęczona padłam na łóżko. Nie była w stanie wstać, nie byłam wstanie myśleć ja... Nie wiem, co się ze mną działo. Nie tak miał wyglądać mój pierwszy raz! Miało być inaczej, zupełnie inaczej! Miało być wiele łóżko, dużo czułości, chłopak, który by mnie kochał i szanował.. Chciałam to zrobić z chłopakiem, z którym będzie mnie łączyć coś naprawdę wyjątkowego... A tymczasem... Szybki sex z facetem którego nawet nie znałam, któremu chodziło tylko o to, żeby się zaspokoić. Nienawidziłam skur**syna. Leżałam tak całą noc, z szeroko otwartymi oczyma. Bez końca przeżywając mój pierwszy raz. Co mnie najbardziej przerażało, chciałam więcej. Chciałam znów czuć to wszystko, co czułam za kulisami. Nawet w bólu było coś, za czym tęskniłam. Zrozumiałam, że dopiero teraz zaczyna się prawdziwa podróż. To było chore wiem, bo w pewnym sensie chciałam być traktowana jak szmata. Leżałam tak bez ruchu, aż ostre promienie słońca rażąc mnie prosto w oczy nie zmusiły mnie, bym wstała i poszła pod prysznic zmyć z siebie dotyk mojego Boga. I moją krew. Byłam taka pełna sprzeczności. Kochałam go i nienawidziłam. Nie chciałam go już nigdy widzieć a jednocześnie jedyne czego pragnęłam, to znów należeć do niego. Niezależnie od wszystkiego, dalej zamierzałam tułać się za nimi. Musiałam się śpieszyć, żeby zdążyć na pociąg, który zawiózł by mnie na kolejny koncert....

Czy nie tęskniłam za domem? Rodzicami? Przyjaciółmi? Owszem i to bardzo. W dodatku kończyły mi się pieniądze. Nie wiedziałam, co zrobię, powrót do domu zdawał się jedynym wyjściem, ale czułam, że nie będę wstanie spojrzeć rodzicom w oczy, po tym co zrobiłam. Było mi wstyd. Nienawidziłam siebie, nienawidziłam Billa, nienawidziłam świata. Pomału dopadała mnie coraz większa depresja. By zapomnieć, nie myśleć, uciekałam w alkohol. Działało, ale tylko przejściowo. Potem trzeźwiałam i wszystko wracało. Wtedy to, los przypomniał mi o swoim istnieniu....
Akurat opuszczałam hale koncertową, wiedząc, że to ostatni koncert, na którym towarzyszyłam moim Bogom. Kasa była na wykończeniu. Nagle poczułam mocny uścisk silnej dłoń na moim ramieniu. Zdziwiona odwróciłam się i spojrzałam wprost na barczystego ochroniarza, dwa metry minimum. Przestraszyłam się. Przecież nic nie zrobiłam!
- Pójdziesz ze mną – Powiedział mocnym głosem, nie znoszącym sprzeciwu
- Ale ja nic nie zrobiłam! – Wykrzyknęłam i spróbowałam się wyrwać
- Ja tam nie wiem. Ja dostałem polecenie to je wypełniam – Ochroniarz wyraźnie był z tych, nie grzeszących, delikatnie mówiąc rozumem. Przedzierając się przez ten tłum, czułam się, jak bym szła za wielkim spychaczem. Potem zaprowadził mnie do samochodu ochrony i gdzieś poszedł. Długo siedziałam w aucie, nie bardzo wiedząc, co ja tam w ogóle robię? Minęła co najmniej godzina, kiedy wreszcie goryl wrócił i ruszyliśmy. Zajechaliśmy pod hotel. Pięciogwiazdkowy. W takich zatrzymywałam się na początku wędrówki, teraz oszczędzałam ile się da. Nic nie mówiąc poprowadził mnie pod jakieś drzwi i odszedł. Nacisnęłam klamkę i weszłam.

W pokoju było ciemno, jedyne oświetleniem były światła latarni wpadające przez okna. Widziałam kontury telewizora, baru, stołu bilardowego, jakiś mebli. To musiało być coś w rodzaju salonu-świetlicy. Za to bardzo dobrze wiedziałam kto mnie tu sprowadził, nie miałam tylko pojęcia, po co?
Stał przy oknie, oparty o parapet zdawał się nie dostrzegać mojej obecności. Palił papierosa strząsając popiół do butelki po piwie. Był taki jakby nieobecny, zamyślony. Innymi słowy: był naćpany. Już nie dam się oszukać, że te ślady na rękach to pozostałości alergii skórnej czy czegoś takiego. Dobrze wiedziałam, że Bill daje sobie w żyłę. Stałam jakieś dwa metry od niego kompletnie nie wiedząc czego ode mnie chce. Skończył jarać i odwrócił się przodem do mnie.
- Jesteś już. Jak ci tam było? Inga?
- Iva – Poprawiłam go. Przygryzł usta i chwile staliśmy w ciszy. Serce podeszło mi do gardła.
- Wiesz Iva, czemu kazałem cię tu przywieść?
- Nie. – Skinął na mnie palcem, bym podeszła. Staliśmy tak blisko siebie, że czułam odór piwa z jego ust. On nie patrzył na mnie, tylko w miasto.
- Myślałem o tobie. Może to dziwne, ale byłaś pierwszą dziewicą z jaką byłem. – Powiedział spojrzawszy się na mnie z lekko drwiącym uśmieszkiem. – Przyznam, że troszkę wtedy przesadziłem. Za dużo trawki, ale miałem stresa bo kolejna idiotka chciała mnie wrobić w bachora. – Wyciągnął kolejnego papierosa. Zaciągnął się i kontynuował – Ale ja nie jestem głupi. Zawsze się zabezpieczam – Jego opryskliwy, pewien pewności siebie ton zdenerwował mnie.
- Jeśli sprowadziłeś mnie tu tylko po to, żeby się chwalić swoimi miłosnymi podbojami, to żegnaj. – Zacmokał tylko i wypuścił z ust stróżkę dymu. Wahałam się chwile, po czym ruszyłam w stronę drzwi.
- Jesteś na wszystkich naszych koncertach. Skąd masz na to kasę? – Spytał gdy już miałam zamknąć drzwi z drugiej strony. Wkurzona jak nigdy ponownie, szybkim krokiem zbliżyłam się do czarnowłosego.
- Chcesz wiedzieć? Dobra, to ci powiem, a potem zakończmy to. Uciekłam z domu! Oszalałam na waszym punkcie. Ale już mnie nie zobaczysz! Wracam do domu!- Wykrzyczałam mu w twarz. Był tak denerwująco spokojny. Zrozumiałam, że to co pali, to wcale nie są zwykle fajki.
- Uspokój się. Masz, zaciągnij się. Pomoże ci- Podał mi szluga. Tak jak myślałam. Trawka. Zawsze byłam przeciwna narkotykom, ale co mi tam, pomyślałam. Zaciągnęłam się. Dym wypełnił moje usta, poczułam że się krztuszę.
- No, no, no, panienka nie przyzwyczajona. – Ze śmiechem odebrał mi skręta. – ale ja też kiedyś taki byłem. Świętoszek... – Parsknął śmiechem co brzmiało nieco jak szczeknięcie.
- A ty co? Wieczór zwierzeń? – Zakpiłam usiłując powstrzymać kaszel.
- Coś w tym stylu. Czasem lubię poopowiada o sobie szczerze, zamiast wciskać w mediach te kity, jak to nie palimy, nie bierzemy, nie pijemy... Próbowałaś kiedyś być sławna i się nie uzależnić?
- Wyhamuj, bo ci się szybciej sława skończy niż myślisz.
- Weź mnie nie umoralniaj, bo nie masz do tego prawa. Ty która straciłaś dziewictwo w tak idiotyczny sposób. Żyć szybko, umierać młodo. To moje motto.- Był taki seksowny. Cholerny sku***el. Ten ton, ta poza, zaćpane oczy... jednak postanowiłam, że nie dam się wykorzystać.
- Musze spadać. O szóstej mam pociąg do domu.
- Nie chcesz tam wracać. – Stwierdził nim zdążyłam się odwrócić. – nie zaprzeczaj – Dodał widząc, że otwieram usta.
- Nie. Masz racje, nie chce.
- Ale nie masz kasy. – ciągnął
- Nie...
- Podobasz mi się mała. A może po prostu czuje się winny, że odebrałem ci cnotę. Matko, za dużo ćpam, już mam wyrzuty sumienia... – Zgasił skręta o parapet. – David coś ostatnio pieprzył, że przydała by mu się pomoc przy załatwianiu tych różnych bzdur, nie wiem tam... Chcesz, wepchnę cię na tą posadkę. – Zmrużyłam oczy
- A jaki w tym twój interes? – Podszedł blisko i odgarniając mi włosy z szyi wyszeptał.
- Powiedzmy, że liczę na krótkie chwile zapomnienia. Z tobą – Ciary mnie przeszły. Zapragnęłam naraz, żeby mnie wziął. Tam, tak jak staliśmy. Łamiącym się głosem cicho się odcięłam:
- A co? Już ci się znudziło przelatywanie lasek po koncercie?
- Powiedzmy, że postanowiłem się troszkę ustatkować.
- Czemu właśnie ja?
- Jeszcze do nie dawno byłaś dziewicą. Większa pewność, że nie złapie od ciebie syfa – Mruczał mi do ucha a ja miałam ochotę go zabić. Nawet ksiądz nie wie, jak cienka jest linią oddzielająca miłość od nienawiści.
- Mam być twoją dziwką tak?
- Nazywaj to jak chcesz. Masz być asystentką Davida.
- I co? Tak po prostu mnie przyjmujesz? Nic nie wiedząc o mnie?
- Już ci mówiłem. Żyć szybko, umierać młodo – to mówiąc zaczął kierować się w stroną drzwi. – Aha. Jutro rano masz być w hollu hotelu punkt ósma. – I wyszedł. Odczekałam chwile i po cichu, opuściłam ten pięciogwiazdkowy hotel kierując się do mojego ubogiego motelu. Wiedziałam, że znów moje życie kompletnie się zmieni.

Cdn.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
siwa_bobu
Przyjaciółka Gustava



Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Uganda

PostWysłany: Czw 20:53, 08 Cze 2006    Temat postu:

brak mi slow.....cud miod i orzeszki porostu.....Czekam na cd Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:12, 08 Cze 2006    Temat postu:

Dobra złamałaś mnie tym opowiadaniem Twisted Evil powinnaś jednak napisać książkę!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mileNa
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: NiskoCity

PostWysłany: Czw 22:21, 08 Cze 2006    Temat postu:

eee siwa po pierwsze nie odgapiaj tekstu bo wiesz ze nienawidze jesli ktos odgapia

Przechodząc do opowiadanka jest straszne a jednoczesnie piekne.Straszna jest historia dziewczyny a piekny jet sposob w jaki piszesz.Podziwiam to pa:* czekam na cd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GuSiA
Kochanka Toma



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: MaDaGaSkAr

PostWysłany: Czw 22:22, 08 Cze 2006    Temat postu:

nie wiem jak mam to okreslić, ale chyba pierwszy raz udało mi się w pełni wyobrazić Billa i to jego drugie oblicze. Wszystko dokładnie widzę i mnie przeraża!! no i chyba o to właśnie chodzi!! świetnie jak zawsze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:35, 08 Cze 2006    Temat postu:

Tak w sumie to ja się kiedyś zastanawiałam nad tym....że Bill jednak nie jest nieśmiały i święty jakim go sobie wyobrażamy!! Myślę,że w twoim opowiadaniu night-kid jest ziarenko prawdy!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Senny koszmarek Georga ;)



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WrOoCeK :D

PostWysłany: Pią 2:36, 09 Cze 2006    Temat postu:

No już pisałam co uważam na ten temat na innym forum.
Night kochana, chyba dojdę do wniosku, że jesteś dobra w tym co robisz Very Happy
Tylko się nie burmusz :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Pią 11:06, 09 Cze 2006    Temat postu:

kochana night-kid bardzo fajne opoczko, ja czekam na dalszą częśc jego i mysle, ze sie niedługo ukarze oni Wink a i jak masz czas i chęc spadnij do mnie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mannie
Sąsiadka Kaulitzów



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod ziemi, w czelusciach piekiel z Czarna Smiercia ^^

PostWysłany: Sob 10:54, 10 Cze 2006    Temat postu:

stwierdzam, ze... chce jeszcze xD zaje*iste normalnie, czlowieku..!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aguSsa xD
Dziewczyna Billa



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hotel w Tokio (D-wko City)

PostWysłany: Pon 14:02, 12 Cze 2006    Temat postu:

Brak mi słów. Jeszcze siedze z otwartą buzią. Tak jak pisała Sarcia. Napisz ksiażkę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Czw 17:09, 15 Cze 2006    Temat postu:

cudowne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin