Tokio Hotel

BRUKSELKOWY MIX

Hej dziewczyny! to opowiadanie jest nieco inne od waszych, swój początek miało na jeszcze innym forum (www.tokiohotell.fora.pl). Opowiadanko jest historią Franaki- wiejskiej dziewczyny i chłopaków z TH. Tym opowiadaniem nie chcemy nikogo urazic, to są tylko żarty, bo wiadomo, że wszyscy lubimy naszych słodkich chłopaczków, NIE PORÓWNUJCIE TEGO CO TUTAJ NAPISAŁYSMY Z FAKTAMI Z ŻYCIA TH, BO WIEMY ŻE ONE ODBIEGAJĄ OD RZECZYWISTOŚCI, jeżeli nie jestescie pozbawieni poczucia humoru to radzimy Wam nic nie jeść i nie pić w trakcie czytania bo może to spowodowac usterki związane z komputerm, zalanie monitora lub zwarcie.. No więc nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć wam miłego czytania Smile

Chłopaki z TH rozpoczęli swą trase koncertową w Polsce. Chcieli być orginalni więc postanowili odwiedzić zubożałe wsie o nazwach :
-Sukowate
-Sztachetowo
-Piździchowice
-Kalnice
-KOPKI
To właśnie w Kopkach rozgrywa się cała historia.
Był deszczowy poranek, śpiących w przyczepie kempingowej chłopców obudziło puknie do drzwi. To menager TH o imieniu Mathias. Był to wysoki, dobrze zbudowany, około 45-letni mężczyzna. Przeważnie ubierał się w dres "adidos" ( nie mylić z adidasem). Menager wpadł zmoknięty i krzyknął:
-Chłopaki wiem że pada deszcz ale macie misję specjalną, sołtys wsi Kopki już na was czeka, chce was przywitać chlebem i solą.
Tom: Co to za głupie zwyczaje? Nie lepiej zrobić pożądną imnpezke z szampanem ??, phhi solą nas będą witać haha
Bill: Tom każdy naród ma swoją tradycje
Tom: Ey nie przesadzaj, posny chleb mam wpiepszać ??
Gustav: Tom, te słowa wypowiedział przez ciebie szatan !!
Georg: Dobra chłopaki zjadłbym coś pełnowartościowego
Tom: No to chodzcie do jakiegoś Mc'Donaldsa
Bill: Buahahaha ale ty jesteś ciemny, najwyżej mogą nam zaoferować kaszankę !!
Georg: WOW kaszanke, kaszanke , kaszanke JA CHCE KASZANKE i salceson!!
Chłopaki zaczęli się już zbierać do wiejskiej karczmy. Tom chciał wejść na łóżko piętrowe, bo zauważył tam czystą skarpetkę, ale w miedzyczasie spostrzegł pornole Georga leżące obok Biblii Gustava, rzucił się wtedy w strone gazet i spadł wraz z nimi z hukiem na Billa malującego paznokcie.
Bill: Zwariowałes, ty idioto przez ciebie wylałem lakier na swoją nową koszulke z czaszką, masz mi ją odkupić, nie musze przypominać ze ma byc identyczna !!
Tom: Ey stary patrz na tę gazete
Bliźniacy w jednym momencie krzyknęli "TO GEYZER"(gazeta dla gejów).Tom ze śmiechu zaczął tarzać się po ziemi, a Bill siedział w bezruchu z otwartymi ustami.
Chłopcy ochłonęli, byli już gotowi do wyjścia ale wciąz nie było Gustava wieć wkroczyli do drugiego pomieszczenia . Zobaczyli leżącego krzyżem chłopaka ubranego w habit.
Tom: Stary co ty dajesz !!
Gustav: Bracia dajcie mi jeszcze dwie minutki!!, musze zmócić dziesiątek różańca za księdzą Rydzyka.
Bill: To wy się znacie??
Gustav: To mój odwieczny idol !!
Po kilku minutach chłopcy siedzieli już w karczmie "Pod kogutem". Georg rzucił się na wiejską dziewczyne niosącą kaszankę i krzyknął:
- Jeść, Jeść!!- Basista wpadł w szał, śmiał się psychopatycznie, gdy udało się go okiełznać, musieli go przywiązać do nogi od stołu.
Gustav odmówił sobie jedzenia, tłumacząc że ma post. Natomiast bliźniakom nie odpowiadało menu tamtejszej jadłodajni wiec zostali przy kompocie z rabarbaru.Po jakiejś godzinie wyszli z baru i szli przebrać się do swojej przyczepy gdyż za kilka godzin mieli dać koncert. Nagle Tom zakrzyknął:
- Chłopaki gdzie jest Georg !!??
Bill: On przez całą drogę był taki jakiś dziwny, zielony...nie wiem co się z nim stało
Gustav: To wszystko jakieś chore !! Pewnie szatan go opętał
Tom: Chłopaki musimy go szukać, w przeciwnym razie zostaniemy bez basisty !!
Bill spojrzał na swój różowy zegarek z wizerunkiem kucyka Pony, który dostał na komunie i powiedział:
- Ok jest 11.45 za godzine spotykamy się w tym samym miejscu.
Wkońcu wyruszyli na poszukiwania. Tom zbytnio się w to niezaangażował, bo oglądał się tylko za wiejskimi dziewczynami, jednak nie znalazł "tej jedynej"
Tymczasem Bill przemierzył połowę wsi. Nigdzie nie było śladu Georga. Wybiła godzina 12.45 Tom i Bill byli już w umówionym miejscu, tym razem zabrakło także Gustava.
Bill: Tom gdzie do jasnej cholery podziewa się Gustav !!??
Tom: Ostatni raz widziałem go w pobliżu Koscioła św. Bonifacego
Bill: Chdźmy tam !!
Bliźniacy doszli na miejsce. Tom otworzył wielkie drzwi i głośno roześmiał się:
- Buahahahahahahahaha
Bill: Tom co ty wyprawiasz, jesteś w świętym miejscu, musisz zachować tu powage
Tom: Tam siedzi Gucio!!
Po chwili obaj śmiali się, gdyż zobaczyli siedzącego kumpla pomiędzy staruszkami. Widok był prześmieszny, trwała wówczas nowenna. Chłopak nie chciał wyjść.
Tom zagroził mu że jeśli nie wyjdzie, zniszczy mu wszysctkie jego różance. Gustav ze łzami w oczach opóślił kaplicę i powiedział, że tylko modlitwą może wspomóc Georga, nagle zwrócił się z wołaniem do Boga:
- Panie przebacz im bo nie wiedzą co czynią !!
Chłopcy szli właśnie wzdłuż pola buraków cukrowych i usłyszeli krzyki, dziwne jęki oraz szlochanie:
- Komm und rette mich...
Te odgłosy a także wielki smród doprowadziły chłopaków na miejsce..Spostrzegli leżącego w krzakach Georga z nogą na głowie.
Gustav podbiegł do niego i rzekł:
-Bracie mówiłem ci że obrzarstwo to wielki grzech
Tom i Bill w tym czasie organizowali już transport dla kolegi. Zatrzymali jadący drogą traktor z przyczepą, na której był gnój. Bill grzecznie podał ręke i zapoznał się z Marianem-kierującym traktor.Chłopcy z trudem umieścili Georga na przyczepie. Trzeba dodać, że nie obyło się bez kontuzji. Chory chłopak wypadł im 4 razy, obdarł sobie lewe kolano i zahaczył włosami o wystajacy gwóź, wyrywając sobie ich garść.
Wkrótce powrócili do przyczepy, Georg ozdrowiał na skutek modlitwy Gucia i wszyscy rozpoczęli przygotowania do występu.
Rozpoczął się koncert. Widok był przedziwny. Wśród widowni były kobiety w ludowych strojach, chłopi z widłami i workami nawozu ( oczekiwali, że chłopcy podpsizą się na nich). W loży (pierwsze ławki) siedziały rozszalałe wiejskie dziewczyny w getrach i drewniakach. Tom puszczał oczka, Georg śmiał się zalotnie do chłopów z workami, a Bill nerwowo się rozglądał, Gucio odmawiał litanie. Nagle Bill doznał olśnienia!!! Wśród tłumów dostrzegł dziewczynę, w czerwonej sukience w grochy, z napisem " Samoobrona-Ave Lepper". Wiedział już, że...
Co będzie dalej, dowiecie się w następnej częsci Very Happy

meggi

Heheh gites opo, ale mniej smieszne niz tamte. Dlaczego?? Moze dlatego ze juz znam, a moze dlatego ze sie dopiero rozkreca. Hehehe no ja czekam na CD Smile

mrs.kropkaa

hahahhahahahahahahahahahha<lol2>hahah brukselki swietne opooo!oby tak dalej hm..szcerz eto musz esie wam pzryznac ze co do jedzenia to jakso nei pzrejmowalam sie waszym upzredzeniem teraz chyba zaluje(frytki na klawaituzre kechup na spodniach cola na nowej bluzce)alle jednak nei pzrejmuje sie tym bo jzu dawno sie tak nei ozialam dzikei wam za to !!czekam na cd. Wink

BRUKSELKOWY MIX

NOOO I MAMY NOWĄ KUMPELKE MRS. KROPKA CIESZE SIE ZE CI SIE PODOBA NASZE OPOWIADANKO :d

Unendlichkeit

oo lol.... xD oo nie..! xD Buhahaha... ej nie no powaliłyście mnie swoim pisaniem! "Geyzer" lol... brechtałam z tego nieźle! xD buahahaha... xD

meggi

Z tego co ja pamietam to dalsze czesci są smieszniejsze :-> Ale nie wiem czy wam tak wyjdzie...... Ja tam czekam Smile

stokroteczka

hehehe no niezłe, mam nadzije ze dalsze części bedą jeszcze śmieszniejsze. hehe

BRUKSELKOWY MIX

fajnie,że się wam podoba. Mamy nadzieje, że będzie śmieszniejsze, postaramy się Very Happy

trzeba przyznać, że my też mamy duużo przyjemności z pisania Smile

szczególnie wtedy jak i Wam sie podoba Very Happy

mrs.kropkaa

podoba mi sie i too bardzo!!!!!!!! Wink

wiec bierzcie sie do pracy!!poprosze o nastepne czesci;);d co z Frania??kiedy sie pojawi ta lasencja co??..czekam na cd;):)pzdr dla Szallonych Brukselek....!!

BRUKSELKOWY MIX

Hej laski od teraz ja i aga mamy osobne loginy mój to (mileNa), oczywiscie opko nadal bendziemy pisać na tym nicku Very Happy

Paula

ehh spoko spoko ale pisz dalej te opko ;]

mileNa

Nie no spoko, to ja brukselka mileNa Very Happy

jasne ze bendziemy pisac to opeczko

goo_gu

Dobre, dobre!! I wogóle biedny Gucio TV TrWaM go opętała!!! Mam nadzieje że z tego wyjdzie... biedaczek!

klaudia92

hehehe dawajcie mi CD Very Happy

ale śmieszne Very Happy

hahaha

mileNa

Noooo mam nadzieje ze dzisiaj dodamy kolejną części no nie AgA ?? praca ruszyła całą parą Very Happy

siwa_bobu

hmmm...ojojoj... FRANKA RULEZZ nic dodadnic ujac:) dorbze ze mialam okazje byc przy tworzeni tego opka:)

GuSiA

o kogo ja tu widze?? siwa dołączyła do naszego forum jak miło Very Happy

siwa_bobu

a jak:)

meggi

eeee co to za oftopy?? Ja tez chce!! Smile

Milka mi mówiła przez telefon, ze jestes "przeagentka" i mam ochote cie poznac Smile

A wogóle to psizcie to opo bo mnie tu grzeje!!

GuSiA

dalsza część franki już dzisiaj Very Happy