Tokio Hotel

Sarcia

No to jest przedsmak bo będziecie musieli poczekać na kolejne części!! Fabuła jest zabarwiona erotyzmem i mogą się również pojawić wulgaryzmy, które zresztą ocenzurowałam. No to miłego czytania :]
Odc. 1
Jego oddech był ciężki, wydobywał się ze spierzchniętych upałem ust. Ona ufnie siedziała na jego kolanach. On trzymał ją czując ciepło jej nóg i drżenie ciała. Kołysali się lekko na huśtawce złożonej z jednej deski i sznurka zawieszonego na drzwie. Ciepłe promienie słońca przedzierały się przez korony drzew rzucając światło na parę dwóch ludzi.
- Bill....- mrukneła dziewczyna.- jak długo to pociągniemy?? Musimy komuś powiedzieć.
- Już niedługo..- odrzekł czarnowłosy poczym wtulił się na rozgrzane od słońca włosy Lilly.
Odwrócił swoją damę do siebie. Chwycił jej rozgrzane policzki w dłonie poczym zbliżył ciepłe usta LiL do swoich i przypieczętował ich miłość. Dziewczyna odwzajemniła pocałunek czując drażniący jej podniebienie kolczyk w jego języku .Przejechał po jej gładkich udach rękoma a Lil wydała z siebie ciche pomruki rokosznej przyjemności. Ścisnął jej młode pośladki do siebie i czuł, że nie wytrzyma dłużej...

"Tydzień wcześniej"
Ciemność....Lil otworzyła oczy i krople wody zaczeły spadać na jej bladą twarz. Było przeraźliwie zimno..głucho! Wokół tylko czarne zwiastowanie śmierci. Wstała otrzepując się z kurzu gdy zauważyła, że jest naga...dotkneła swojego ciała i poczuła lód. Zamarzła?? Umarła?? Krople spływały po jej ciele parząc...poczuła żar nie do wytrzymania poczym zaczeła ku przerażeniu otrzepywać się z wrzaskiem bólu. Nagle poczuła, że się rozpływa....
Lilly z krzykiem usiadła na łóżko, a pot spływał jej strugami po twarzy. Czuła przeraźliwe ciepło i zaczeła zrzucać z siebie piżamę.
- Panienko- w drzwiach staneła zaspana młoda kobieta w luźnej piżamie.
- Wynocha- krzykneła Lil stawiając cały dom na nogi. Nagle przypomniała sobie, że jest goła poczym wskoczyła pod kołdrę rzucając wściekłe spojrzenie swojej niani.
- Nie masz się czego wstydzić bo widziałam twoje ciało od urodzenia- rzekła Nadine<niania> podchodząc do Lil i przykładając zimną rękę do rozgrzanego czoła dziewczyny.
- Gorączka- rzuciła w zamyśleniu Nadine poczym znikneła za drzwiami i wróciła z całą apteczką, zastrzykami i aspiryną.
- Co to ma być??- spytała zszokowana widokiem zastrzyków Lil.
- To wszytko dla twojego dobra- rzekła troskliwie niania.
- Nie ma mowy- wydarła się lecz po kilku chwilach dialogu z przekonywującą Nadine załapała się na połknięcie tabletek i wapna poczym położyła się spowrotem do łóżka.
Lil pozatym była księżniczką i zarazem następczynią brazylijskiego tronu. Mieszkała ze swoją rodziną w iście królewskiej rezydencji. Nie widziała swoich rodziców. Żyła przeciągającymi się imprezami w jej młodym życiu <15 lat>

03.00
Wcześniejszy sen nie dawał jej zasnąć. Przypominała sobie te uczucie żrącego do kości ciepła. Wstała poczym podeszła do swojej ogromnej szafy wypełnionej ubraniami. Wybrała czerwony top, na którym widniała błyszcząca się czaszka. Wciągneła na swoje szczupłe nogi biodrówki poczym opuściła w ciszy swój pokój. Gdy przechodziła obok sypialni swojej niani zachowała szczególną ostrożność. Na schodach nikt nie mógł już jej usłyszeć więc zjechała z hukiem na barierce. Przy wyjściu chwyciła czarną bluzę z kapturem i torebkę wiszącą na wieszaku.
Wyszła a wiatr zaczął szarpać jej włosy koloru dojrzałego kasztanu, na którym widniał balejaż z blond pasemek. Przechodziła specjalną ścieżką, obok był ogród, z którego wydobywały się wszytkie odgłosy, szepty liści i trzeszczenie gałęzi drzew. Łagodne śpiewy ptaków uwierzytelniały, że to miejsce jest podobne do edenu.
Lil podjechała taxówką do najbliższego baru. Weszła do pomieszczenia wypełnionego tańczącymi ludźmi na parkiecie poczym zajeła miejsce przy barku.
- Mój ulubiony klient- uśmiechnął się szeroko barman gdy ujrzał postać Lil.
- Zapodaj to co zawsze- rzuciła dziewczyna rozglądając się dookoła a barman podał jej martini z kostkami lodu. Dziewczyna chciwo wypiła szklankę, jeszcze jedną i dziwne uczucie w brzuchu ją napadło . Lilly ogarneła senność i zmęczenie gdy poczuła jakiś ciężar na swoim ciele.
- H..Hejjj- odezwał się głos z tyłu- mogę się dosiąść??- spytał poczym bez czekania na odpowiedź usiadła koło Lil postać jakiegoś dosyć młodego chłopaka. Nie widziała dokładnie jego twarzy lecz czuła jego wzrok na sobie.
- Jak się nazywasz??- spytał dziwnym głosem nieznajomy.
- A niby co ci do tego- burkneła poczym zabrała się za swój napój.
- Taka piękna dziewczyna- rzekł i jego ręka powędrowała na jej pośladkach wchodząc pod czerwony top.
- Nie dotykaj mnie ty wsiarzu- wrzasneła dziewczyna przyciągając uwagę ludzi.
- Spoko wyluzuj, napij się i zapomnij o tym zdarzeniu- rzucił bezproblemowo chłopak.
- Z tobą?? Nigdy- sykneła rzucając mu zawistne spojrzenie poczym skierowała się w stronę wyjścia.
- Chwila- Kolo nie dawał za wygraną i objął ją w pasie. Lil z wrzaskiem wyszarpała się z jego uścisku poczym z spojrzeniem pełnym obrzydzenia i nienawiści uderzyła nieznajomego w twarz aż ten się przewrócił padając na krzesło.
- Ty mała su**- rzucił w złości a dziewczyna już dawno wybiegła z budynku. Miała pewność, że nie grozi jej niebezpieczeństwo z jego strony mimo to biegła dalej.............

meggi

Nom nom to teraz napisz Cd bo jest boSskie. Mnie chyba tez napadło. hmmm to juz by bylo 3 opo!!

stokroteczka

Nom mi też sie spodobało, kiedy cd?

night-kid

moją opinie znajdziesz na www.thpoland.fora.pl

klaudia92

mi też się podoba Very Happy

Sarcia

mam to w dupie za przeproszeniem i wpieniona jestem na maxa!! Nie będzie CD <jak narazie> Evil or Very Mad

i Big sorry za moje zachowanie, ale naprawdę mogłabym roznieść cały mój pokój w złości :/ narazie nie będę się pokazywać zbyt często na forum!!

meggi

Ej Sarcia co ci sie stalo?? Jakis napad agresji?? Wytlumaczysz nam??

Sarcia

dokładnie napad agresji a obecnie melancholia i dołek Sad

tlumaczyć wiele nie trzeba!!

meggi

Night kid jestes nie fair. Ona nawet się nie rozkręciła a ty juz ją niezle krytykujesz. Powinnas dac jej szanse i jakos zachecic do pisania Cd. Wiadomo ze to jest początek. Nie chciała pisac całej przeszlosci tej dziewczyny wiec tak to ujela. To ze ty lubisz i piszesz mroczne opo (i niezle ci to wychodzi, przyznam) to nie znaczy ze inni musza robic to samo co ty!! Moim zdaniem opo sie dopiero co rozkreca i warto poczekac z krytyka. Jak sie troche rozwinie, poznasz jej styl pisania i dopiero mozesz w jakis sposob skrytykowac. Nie dziwie sie ze Sarcia się zniechecila. Ledwo co zaczela a wy sie na nia rzucilyscie na tamtym forum jak wilki na mieso. Zastanowcie sie nad tym i dajcie jej sie rozkrecic. Po tak krotkim fragmencie to ty naprawde nic nie mozesz wywnioskowac!!

Sarcia

Ojjj..meggi ty to potrafisz napisać Very Happy

normalnie Big Cmok dla ciebie :* jesteś kochana i nieobeznana Very Happy

aż coś się we mnie wezbrało..hmmm..tylko co Very Happy

??

stokroteczka

ja wiem co! Chęć napisania cd oczywiście! Mi sie spodobało i szczerze czekam na następny idcineczek:) A na tamtym forum to które to opoko? Smile

Jak ja tam zaraz zajrze i porozbijam wszystkich krytykujących hehe:) No dobra czekam cierpliwie nia cd:)

Sarcia

Stokroteczka- to na thpoland.fora.pl ale nie wchodź i nie rozbijaj nikogo bo tylko wzburzysz atmosferę pozatym....nie wygrasz z tamtejszymi- potrafią zdołować człowieka

stokroteczka

Ja tam czytam opoka ale nigdy komentarze..heh:) Ja tylko chciałam wiedzieć jak ono sie tam nazywa:)

Sarcia

ma ten sam tytuł co tutaj: SunDown

stokroteczka

dobra mam juz znalazłam i juz sobie poczytałam Wink

meggi

Troche to załosne..... a pozatym ja nie napisałam tego w twojej obronie czy cuś. Po prostu napisałam prawdę. Bo jak tu zaistneic jak nawet nic napisac nie mozna??

goo_gu

No mi się jak narazie podoba! I mam nadzieje ze mimo Twej złości Sarciu napiszesz coś dalej Very Happy

Czekam, czekam Wink

meggi

No własnie jakos probuje ja przekonac. Mowila ze musi ochlonac!! Ciekawe czy dlugo to potrwa??

goo_gu

JAAAAAAAAA CHCEEEEEEE CDDDDDDDD!! Koniecznie! I nie ma opcji ze nie!!
Bo jak nie dasz to zrobie protest głodowy!

stokroteczka

protest głodowy to jest myśl doskonała! Ja cche również CD, opoko jest boskie!