Forum Tokio Hotel
www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Najpierw trzeba kogoś poznać, aby móc go ocenić... JUŻ 7!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Pon 21:04, 27 Lut 2006    Temat postu: Najpierw trzeba kogoś poznać, aby móc go ocenić... JUŻ 7!

Napisałam kolejne opko, tym razem nie jest to jednoczęściówka, może nie jest idealne, jak coś jest źle, to mówcie, a będę poprawiać w kolejnych częściach. Na początku jest trochę nudne.... Confused

Część 1 – „Ines”

W ławce na samym końcu siedziała dziewczyna w okularach. Nikt nie zwracał na nią uwagi, nigdy z nikim nie rozmawiała… Niby chodziła do tej klasy, ale nie miała tu znajomych ani przyjaciół. Jednak przez te wszystkie lata się do tego przyzwyczaiła. Odkąd sięgała pamięcią, zawsze była pośmiewiskiem dla wszystkich. Może nie była zbyt ładna, ale chyba każdemu człowiekowi należał się szacunek. Popatrzyła w okno… Małe zielone listki zakwitały na drzewach, czuć już było zapach bzu.. Trudno w takiej porze roku usiedzieć spokojnie w szkole… Ale Ines było już wszystko jedno… Po szkole i tak siedziała cały czas sama w domu, jej rodzice byli tak zajęci młodszym bratem, że nie zauważali, że ich córka ma problemy…
- Ines, chodź do tablicy i narysuj nam wykres zależności drogi od czasu. – powiedziała nagle nauczycielka fizyki.
Dziewczyna poprawiła tylko okulary i swoje warkoczyki i wolno podeszła do tablicy, spojrzała na srogą minę nauczycielki, a zaraz potem na przykład. Przełknęła tylko ślinę. Nie rozumiała fizyki, zawsze miała same dwójki, a nauczycielka jakby specjalnie do każdego zadania brała tylko ją.
- Przykro mi, ale ja tego nie rozumiem. – odparła Ines po pięciu minutach stania przed tablicą. Klasa wybuchła śmiechem i nawet nauczycielka zrobiła wredny uśmieszek.
- W takim razie jedynka! Zobaczysz, że nie zdasz! – wrzasnęła nauczycielka i wskazała palcem na ostatnią ławkę.
Zadzwonił dzwonek. Cała klasa szybko wybiegła z sali, tylko Ines została. Ona zawsze wychodziła na końcu… Musiała dokładnie spakować książki do plecaka i sprawdzić plan lekcji. W tym dniu została jej tylko jeszcze jedna lekcja – godzina wychowawcza. Wytarła jeszcze tablicę i wyszła z klasy. Na korytarzu szkolnym było już prawie pusto. Z resztą nie ma się co dziwić, bo zawsze w piątki wszyscy kończyli wcześniej… Dziewczyna usiadła pod klasą i z granatowego plecaka wyjęła książkę „Zbawienie”. Nagle podszedł do niej kumpel z klasy, który od zawsze ją wyzywał i krzyknął:
- Patrzcie, okularnica czyta książki! – zaśmiał się. Zaraz potem doszedł do niego drugi chłopak z klasy, Karl i obydwaj zaczęli wyzywać Ines… Dziewczyna była już do tego przyzwyczajona, starała się nie zwracać na nich uwagi, ale w głębi serca było jej przykro… Przecież niczym im nie zawiniła i nie mieli powodu ciągle się tak jej czepiać. Całą tą sytuację obserwował ze smutkiem na twarzy pewien chłopak. Był dosyć wysoki, miał czarne włosy do szyi. Z daleka wyglądał jak dziewczyna, w dodatku pomalowane na czarno paznokcie. Nagle Czarny podszedł do chłopaków z klasy Ines i powiedział do nich:
- Ej, dajcie jej spokój, co? Może was tak mam powyzywać?
- A co ty się czepiasz pedale, nie twój zasrany interes, co my robimy. – odpowiedział Karl.
- Nie musisz się odzywać, ja już się do tego przyzwyczaiłam… - wtrąciła nagle Ines, wzięła książkę i podeszła do okna. Wtedy podszedł do niej nieznajomy. Jakoś dziwnie się jej przyglądał, jednak obydwoje nic nie mówili. Po jakimś czasie milczenia chłopak zapytał:
- Jak masz na imię?
- A czy ja cię znam, że mam ci się przedstawiać?! – wrzasnęła dziewczyna. Nie chciała się przedstawiać, tym bardziej jakiemuś pajacowi, który powiedział od niechcenia kilka słówek jej kolegom.
- Chciałem być miły, ale widzę, że ty nawet nie chcesz się zapoznać! – odszedł obrażony.
- Trudno! – krzyknęła do niego i pokazała mu język. Sama nie wiedziała, czemu się tak zachowuje… Pierwszy raz podszedł do niej jakiś chłopak i chciał się zapoznać, a ona tak go potraktowała… Może po prostu bała się zawierać nowych znajomości? Sama się nad tym zastanawiała… Ale niestety zadzwonił dzwonek i trzeba było wejść do klasy…
- Witajcie kochani! – powiedziała na przywitanie wychowawczyni.
- Dzień dobry. – odpowiedziała chórem klasa.
- Mam dla was propozycję… Chciałabym, żebyśmy całą klasą w celu integracji pojechali na zieloną szkołę. Taka tygodniowa wycieczka na północ Niemiec. Mam nadzieję, że jeszcze szczegóły ustalimy wkrótce, myślę, że przydałoby się jakieś zebranie z waszymi rodzicami… W każdym bądź razie zabralibyśmy ze sobą jakąś inną klasę, na pewno starszą, bo nauczycie się czegoś od nich…
Po tych słowach nauczycielki na twarzy każdego ucznia widniał uśmiech… Każdego, tylko nie Ines… Wiedziała, że ten tydzień będzie koszmarem… Ale musiała jechać, jej mama by nie pozwoliła zostać jej w domu cały tydzień!

CDN...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klaudia92 dnia Pon 15:10, 29 Maj 2006, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Pon 21:15, 27 Lut 2006    Temat postu:

ehh Klaudia a mi sie wydaje ze dalej bd ze oni pojadą z tym chlopakiem Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Pon 22:10, 27 Lut 2006    Temat postu:

no nie wiem jeszcze szczerze mówiąc...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Pon 22:59, 27 Lut 2006    Temat postu:

heh ja zem wymyśliła za ciebie RazzP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
palma_15
Ta jedyna w sercu Toma :)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dębica moja piękna okolica :P

PostWysłany: Śro 14:41, 01 Mar 2006    Temat postu:

aaalllle ZAJE**** matko Klaudus to jest bokie !!!! mnie sie bardzo podoba i niemoge sie doczekac cd, masz talent do pisania Very Happy każde twoje opoko tak mnie wciąga Razz PISZ CD BŁAGAM, aha i chciałaby dodac ze zawsze każdy pisze opowiadania o pięknych dziewczynach a tutaj prosze Klaudia jkabyś czytała w moich myślach Very HappyVery Happy supcio Very Happy czekam na CD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:41, 01 Mar 2006    Temat postu:

właśnie podoba mi się pomysł z okulanicą!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Śro 18:04, 01 Mar 2006    Temat postu:

Część 2 – Dziwny nieznajomy

Wszyscy radośnie wybiegli ze szkoły. Nareszcie zaczął się weekend. Zero stresów, zero nauki przez całe dwa dni. Ines usiadła na chwilę na schodkach obok szkoły. Do domu jakoś jej się nie spieszyło, od razu po wejściu musiałaby sprzątać i gotować obiad. Wolała, więc jeszcze jakiś czas tu zostać i poukładać w głowie swoje myśli. Dziewczyna rozejrzała się dookoła. Wokół praktycznie nikogo nie było, tylko w oddali dostrzegła nieznajomego chłopaka, który wtedy chciał obronić ją przed kumplami z klasy. Patrzyła na niego z lekkim obrzydzeniem, dziwnie się ubierał, malował paznokcie, jeszcze te długie włosy… Całość sprawiała, że wyglądał jak całkiem ładna dziewczyna.
- Ale dziwoląg! Nawet w taki upał chodzi w czarnych koszulkach… - pomyślała.
Jego postać była już coraz bliżej niej. Widziała, że chłopak patrzy na nią w taki sposób, jakby urwała się z choinki. Poprawiła lekko okulary, które spadały jej na nos i zdjęła granatową bluzę.
- Hej, co tu robisz? Przecież już dawno skończyłaś lekcje. – zapytał, gdy był już bliżej Ines.
- Siedzę. Nie widać? Może tobie by się też przydały okulary? – odpowiedziała z grymasem.
- A co taka nieprzyjemna jesteś dla mnie?
- Zawsze taka jestem. Nie znasz mnie.
- Mam na imię… - już wyciągnął rękę, gdy Ines mu przerwała.
- Nie przedstawiaj mi się. Niech zostanie tak jak jest.
Wstała i wzięła swój plecak. Spojrzała chłopakowi prosto w oczy i bez pożegnania poszła na przystanek.
- Zaczekaj! – krzyknął, ale Ines nie zareagowała. Szła, jak gdyby nigdy nic. Patrzyła się w ziemię i kopała kamienie.
***
Wykończona i spocona dotarła do domu. Zamknęła za sobą drzwi i przekręciła zamek. Jej taty jeszcze nie było, a matka rozmawiała z przyjaciółką przez telefon. Ines zajrzała do pokoju braciszka, spał słodko, przytulając do siebie maskotkę, którą dostał na Gwiazdkę.
- Naleśniki są w lodówce! – krzyknęła nagle mama, nie kończąc rozmowy.
Ines była w szoku. Pierwszy raz nie musiała sama robić obiadu. Tak to zawsze, gdy wchodziła do domu szła do kuchni, obierała ziemniaki i smażyła kotlety. A teraz wyjątkowo naleśniki zrobiła mama!
Po posiłku dziewczyna czekała w kuchni na mamę. Stukała palcami o blat stołu i bawiła się cukiernicą, pamiętającą jeszcze czasy prababci.
- Już zjadłaś? – zapytała zdziwiona matka.
- No, a ile mam jeść? Dwie godziny?
- To już tak późno? Myślałam, że dopiero minęło dziesięć minut. – roześmiała się.
- Wiesz… Niedługo ma być wycieczka szkolna…
- Dokąd?
- Gdzieś na północ. Pani ma jeszcze zrobić zebranie z rodzicami i wszystko ustalić… - odpowiedziała ze smutkiem.
- A czemu jesteś taka smutna? Lekcji nie będzie, odpoczniesz, opalisz się.
- Tak, rzeczywiście…
- Piękna nie dołuj się!
- Do cholery! Przestań mówić, że jestem ładna! Bo nie jestem! Mam oczy i lusterko! Nie oszukuj samej siebie!
Ines wstała od stołu i pobiegła do swojego pokoju. Z płaczem włączyła komputer i sprawdziła swoją pocztę.
- „I co śmierdziuchu! Lepiej umyj te swoje okulary! Brzydalu!” – przeczytała wiadomość.
Weszła na swojego bloga… Zaczęła pisać notkę o swoim cierpieniu i smutku…
- „Czym tak zawiniłam ludziom? Każdy tylko się mnie czepia. Nie można spokojnie przejść korytarzem, nie słysząc głupich uwag… Mam dosyć Karla i innych chłopaków. I w ogóle mam dosyć siebie! To nie oni są winni… To ja jestem brzydka! Jak umrę, to wszystko się zmieni… Wszyscy będą mogli żyć normalnie… Beze mnie…” – pisała z czerwonymi od płaczu oczami. W jej głowie kłębiły się myśli samobójcze… Ale przecież śmierć niczego nie zmieni…
~

Ps. trochę to krótkie... Sorry...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:28, 01 Mar 2006    Temat postu:

ahhh...to takie smutne Sad akurat moje opko nie będzie weselsze!! Kurcze...ktoś musi napisać coś śmiesznego!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO

PostWysłany: Śro 18:29, 01 Mar 2006    Temat postu:

mi tez sie wydaje że jest smutne ale treść jest zajebi*sta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
osiek_aga
Córka nocy i księżyca
Córka nocy i księżyca



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mroku nocy

PostWysłany: Śro 19:27, 01 Mar 2006    Temat postu:

śmiesznie hmmm... zastanowie się nad tym.. a powracając do twojego opa fajny muszę to przyznać Smile czekam na następna część

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Śro 20:16, 01 Mar 2006    Temat postu:

Własnie Klaudia śmierć niczego nie zmieni, sama chciałaś kiedyś się zabić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
osiek_aga
Córka nocy i księżyca
Córka nocy i księżyca



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mroku nocy

PostWysłany: Nie 8:15, 05 Mar 2006    Temat postu:

heh Klauduś a gdzie następna część to ja już wzięłam zadek w troki i napisałam a ty nu nu nu nie ładnie tak hyhy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Nie 14:39, 05 Mar 2006    Temat postu:

Napiszę jutro lub później Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Wto 15:20, 07 Mar 2006    Temat postu:

Nie wiem, po co piszę to opko, bo i tak tego nie czyta, ale zaczęłam czytać fajne książki i napadła mnie wena twórcza ;]

Część 3 - Oldenburg

- „Za dwanaście godzin będę już w Oldenburgu” – pomyślała Ines, patrząc w szafę i szukając odpowiednich ubrań na wycieczkę.
Oldenburg to małe, urocze miasteczko, leżące na północy Niemiec, przy Zatoce Kolońskiej. To właśnie tam Ines miała spędzić najstraszniejszy tydzień w swoim i tak paskudnym życiu. 24 godziny na dobę będzie musiała przebywać ze swoją klasą? I na dodatek świadkami jej nieszczęścia będą jacyś nieznani jej dotychczas starsi uczniowie… Pogoda zapowiadała się piękna, mimo, że była to dopiero piąta trzydzieści rano, niebo było błękitne i bezchmurne, jak nigdy dotąd. Promienie wschodzącego słońca wdzierały się do niewielkie pokoju dziewczyny przez jaskrawo zielone firanki. Na jednej z nich wisiał malutki motylek. W ogóle nie pasował do całości wnętrza, ale mama Ines miała obsesję na punkcie motyli. Ściany jej pokoju pomalowane było na żółto. Tuż przy suficie był przyklejony zielony pasek z przeróżnymi wzorami chińskimi. W prawą stronę od drzwi wejściowych znajdował się tapczan, obok niego mała szafka nocna z lampką i miejscem na książki, Ines była fanką Harrego Pottera, czytała jego przygody nocą, nawet po kilka razy. Obok szafki znajdowało się biurko i komputer, a naprzeciwko duża, sosnowa szafa. Nad łóżkiem wisiał plakat Simple Plan. Był to jedyny, ulubiony zespół Ines. Uważała, że są świetni. W zeszłym roku była nawet na ich koncercie w Londynie.
Ines wyjęła z szafy granatową walizkę. Nie była zbyt duża, mieściły się w niej tylko najbardziej pożyteczne rzeczy. Dziewczyna przejrzała wszystkie swoje bluzki, większość była w ciemnych kolorach. Spakowała swoje ulubione, beżowe bojówki i ciemne dżinsy, bez których nie mogła żyć. Na sam wierzch wrzuciła swoją kosmetyczkę, ręczniki i odtwarzacz Mp3. Przewiązała czarny sweterek na biodra i poszła do kuchni, żeby coś zjeść. Zrobiła sobie kanapkę z żółtym serem i herbatę.
- O której jest zbiórka? – zapytała mama i poprawiła jej kitkę.
- Za pół godziny, ale muszę być trochę wcześniej. – popiła herbatę. – W ogóle to ja nie mam ochoty, żeby tam jechać. Będę się zanudzać, a w dodatku będę zmuszona oglądać fałszywe twarze moich kumpli.
- Nie przesadzaj, rozerwiesz się trochę, nabierzesz dystansu do samej siebie, może twoi koledzy nie są tacy źli, jak ci się wydaje?
- Mamo… - Ines spojrzała na nią błagalnym wzrokiem. – Ty ich nie znasz tak dobrze, jak ja. Uwierz mi, ale to nie jest tak, jak myślisz.
- Ale na pewno twoje koleżanki są miłe. Poplotkujesz z nimi, aż nie będzie ci się chciało wracać. Pamiętam, kiedyś też tak miałam, jak jechałam na obóz. W ogóle tam nikogo nie znałam, ale później tak się zżyłam z dziewczynami, że żal było się rozstać. Niestety nasz kontakt się urwał, ale te chwile bardzo miło wspominam.
- Wątpię, czy ja będę tak dobrze wspominać ten wyjazd. Przecież to totalna katastrofa!
- A właściwie, to czemu ci tak źle w tej klasie? – matka zrobiła takie duże oczy, jakby zobaczyła ducha.
- Źle? – dziewczyna się roześmiała. – Przecież tam jest okropnie. To nie ty jesteś na każdym kroku wyśmiewana, szykanowana, poniżana. Każdy twój błąd to powód, dla którego mogą cię wyśmiać. Twoja porażka to dla nich święto.
- Czemu wcześniej mi o tym nie powiedziałaś?
- A czy pytałaś?
- Racja… Przepraszam. Weź walizkę i wsiadaj do samochodu. Podwiozę cię do szkoły.
Na miejscu dziewczyny stanowiły jedną paczkę, a chłopacy drugą. Ines ze swoją walizką stała po środku. Nie miała się do kogo odezwać, więc obserwowała innych. Każdy był zadowolony, że jest ta wycieczka, tylko Ines miała taką minę, jakby ktoś za chwilę miał ją zamordować. Z resztą, co to za miły wyjazd? Katorga, męczarnia… Dziewczyny tylko na nią spoglądały i zaczynały się śmiać, a zaraz potem podszedł do niej znienawidzony Karl.
- Ooo, nasza Miss World jedzie na wycieczkę. – zaśmiał się.
- Miss to ja na pewno nie jestem, ale jak widzisz, to jadę. – odpowiedziała zgryźliwym tonem Ines i odwróciła się w drugą stronę.
- Piękna, nie podskakuj tak, o ile ci życie miłe.. – odpyskował Karl.
- Grozisz mi? – zaśmiała się i popatrzyła na niższego o głowę chłopaka.
- Nie mów, że się nie boisz.
- Absolutnie się nie boję! A za kogo ty się krasnoludzie uważasz?! Co?! Kim ty jesteś?! Do cholery, opanuj się, bo mnie gówno obchodzi, co ty na mnie mówisz i co sobie myślisz, jasne?!
- Ines, jak ty się zachowujesz? – usłyszała za sobą głos swojej wychowawczyni.
- Przepraszam, ale mnie poniosło. Mam dosyć Karla i jego czepiania się.
- Dobrze, już spokój. Wsiadajcie do autokaru i zajmujcie miejsca. Za dziesięć minut odjeżdżamy.
Ines zajęła miejsce w środkowej części autobusu. Jak zwykle siedziała sama. Popatrzyła tylko w górę i zobaczyła, że za nią siadają osoby ze starszej klasy. Założyła słuchawki na uszy i odpłynęła, słuchając muzyki…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klaudia92 dnia Sob 10:57, 15 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1328
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pokoju

PostWysłany: Wto 19:18, 07 Mar 2006    Temat postu:

fajne opoczko Klaudia Smile) miło sie czyta

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sarcia
Narzeczona któregoś z bliźniaków



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:48, 07 Mar 2006    Temat postu:

właśnie naprawdę miło!! Ahhh....żebym ja tak potrafiła pisać!!! Teraz pozostaje mi tylko czekać na koleją część twojego ślicznego opka!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Wto 20:56, 07 Mar 2006    Temat postu:

e tam bez przesady Smile ty Sarciu też nie piszesz źle!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
osiek_aga
Córka nocy i księżyca
Córka nocy i księżyca



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z mroku nocy

PostWysłany: Wto 21:43, 07 Mar 2006    Temat postu:

wreszcie napisałaś Smile ja chce kolejną część jak byś nie wiedziała to sowje opko możesz pisać dla mnie ja je bd czytać krytykować wychwalać wielbić i takie tam Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Panna Desrosiers xD



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Płocka :)

PostWysłany: Wto 22:05, 07 Mar 2006    Temat postu:

hyh dzięki i ty też pisaj szybko swoje ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wera00
Kumpela chłopaków ze szkoły



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Domq

PostWysłany: Śro 11:34, 08 Mar 2006    Temat postu:

Super.GRatuluje tak wspaniałego opowiadania.NAprawde bardzo mi się podoba

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tokio Hotel Strona Główna -> Opowiadania - wieloczęściówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin